Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 13:15:21

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 25 sierpnia 2006 08:31:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:03:45
Posty: 524
Skąd: warsiawka
Ehm, skoro te wszystkie tematy sa takie głupie, to po cholere tyle piany bijecie?

Ja tam mam do powiedzenia tylko jedno - o Bogu mozna mówic i gówno z tego bedzie. Co innego dac przykład własnym życiem. To dopiero jest ewangelizacja, jak zyjesz z jedna kobieta na przekór modom, jak przyjmujesz kolejne dziecko nawet jak ma downa, jak nie niszczysz ludzi, którzy ciebie krzywdzą.

_________________
<"///><HOPE><\\\">


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 25 sierpnia 2006 09:14:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 08:44:39
Posty: 813
Skąd: Warszawa
A kto tu pianę bije? Kolega wątek założył - to sie rozmawia - nie ? :wink:

Co do Twego posta - przykład,przykład i jeszcze raz przykład, a osądy grzeszności innych wsadzić sobie... do siennika, jak mawiał Pietrzak w kabarecie :)
Tyle, że od deklaracji do działania czasem długa droga... No, ale wszyscy jesteśmy cały czas w drodze...

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 25 sierpnia 2006 10:09:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:03:45
Posty: 524
Skąd: warsiawka
no tak, skoro juz sobie rozmawiamy, to jak mówie - nie chodzi o MÓWIENIE ale o przykład. Najczesciej jest tak, że ludzie na których mozesz patrzec - i sie w ten sposób nawracac, widzac przykład ich zycia - niewiele mówia o Bogu. Albo wcale. Ale nawet człowiek, który nie słyszał w swoim zyciu słowa Bóg, ksiadz , msza czy kosciól - bedzie mógł zobaczyc cos innego, cos wrecz nie z tego swiata.

Kiedy byłem na spotkaniu młodych z papiezem w Paryzy, nie pamietam, który był to rok, ale papa chrzcił po jednej osobie z kazdego kontynentu. był tam młody afrykańczyk, który powedział (jak papiez pytał dlaczego prosi o chrzest), ze sąsiad z jego wioski padł ofiara jego złosliwości czy wrecz wrogości. I sie nie mscił. Zaintrygowany, po dłuzszym czasie poszedł do niego i zapytał, dlaczego sie nie mscisz na mnie, przecież wyrzadziłem ci wielka szkode - tamten odrzekł, ze jest chrzescijaninem i nie bedzie sie mscił. Nie mówił nic wioecej, ale swiadectwo tego człowieka pchneło go do poszukiwań, które skończyły sie jego chrztem.
To było wydarzenie które najbardziej wstrzasneło mna na tym wyjeździe....

O takim przykładzie mówie.

_________________
<"///><HOPE><\\\">


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 25 sierpnia 2006 11:08:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 08:44:39
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Takie sytuacje, jak opisana przez Ciebie historia z Afryki, to widome działanie Ducha Świętego, ewangelizacja najczystrzej próby... Wydają tysiąckrotne owoce, jeśli nie nawrócenia, to umocnienia w wierze, tak jak Ciebie wtedy czy mnie teraz. :piwo:

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 09 maja 2007 23:28:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 24 lutego 2005 14:26:17
Posty: 372
Skąd: z ciemności do światła
a co robi Marlin Monroe bo się pogubiłem? ...... nie no tak tylko pytam...

_________________
Lepiej się dobrze ponudzić niż kiepsko zainteresować.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 10 maja 2007 09:24:16 

Rejestracja:
śr, 21 marca 2007 11:45:35
Posty: 430
Skąd: Gdynia
ROBERTINO PELLEGRINO pisze:
a co robi Marlin Monroe bo się pogubiłem?


spoczywa w pokoju? ;))

_________________
"Nikt nie ma wiekszej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" J 15,13


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 10 maja 2007 09:32:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
ROBERTINO PELLEGRINO pisze:
a co robi Marlin Monroe bo się pogubiłem?

śpiewa z Britnej Spirs?

jakby ktoś nie wierzył ;)
http://muzyka.onet.pl/10172,1532710,newsy.html

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2007 20:23:47 

Rejestracja:
pn, 05 marca 2007 20:08:25
Posty: 897
Skąd: lublin
Myślę, że ewangelizacja zaczyna sie naprawdę wtedy, kiedy człowiek decyduje się na autoewangelizację. Czyli niezależnie od wszystkiego będzie wierny swej całożyciowej decyzji pójścia za Chrystusem. Im bardziej dzieje się to publicznie tym lepiej, lepsze zakorzenienie. Oczywiscie, że nie jest święty od tego momentu, ale zmiana tejże najważniejszej decyzji naraziłaby go na smieszność. Ta egzystencjalna wierność nie jest łatwa, zwłaszcza, że łatwo przyznawać się do Chrystusa, kiedy to sie opłaca.
2Tm 2, 3 ewangelizuje, bo podjął tą decyzję. Ewangelizuje niezależnie od tego jacy są poszczególni muzycy dzis czy jutro i jak sprzedają się płyty.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2007 21:46:09 

Rejestracja:
pt, 18 maja 2007 18:23:53
Posty: 1220
Skąd: Turek/ Warszawa
Cytat:
Oczywiscie, że nie jest święty od tego momentu, ale zmiana tejże najważniejszej decyzji naraziłaby go na smieszność.


Właśnie dlatego boję się często deklarować publicznie moją wiarę. Obawiam się że kiedyś odwrócę się od Boga i te ideały które tak podniośle głosiłem okażą się tylko jakimś epizodem, a wtedy rzeczywiście to może narazić na śmieszność


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2007 23:21:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
marcin pisze:
Właśnie dlatego boję się często deklarować publicznie moją wiarę. Obawiam się że kiedyś odwrócę się od Boga i te ideały które tak podniośle głosiłem okażą się tylko jakimś epizodem, a wtedy rzeczywiście to może narazić na śmieszność
...wszyscy prorocy byli wyśmiewani, bici, mordowani......a o Chrystusie mówili nawet ,że złego ducha ma.....my jestesmy tylko grzesznikami...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 19:30:06 

Rejestracja:
pn, 06 marca 2006 11:39:55
Posty: 692
marcinie nie za bardzo rozumiem twojego stwierdzenia ze odwrocisz sie od Boga.ze jak?jakas proba zycia z Bogiem a jak nie wyjdzie to sprobujesz cos innego?jezeli glosimy to ze opowiadamy sie za Nim i probujemy zyc wedlug Jego zasad to tez czasami (nie ma idealnych ludzi)upadamy,grzeszymy w swojej wierze i ludzie to widza ale moga tez zobaczyc ze chrzescijanie maja jakas alternatywe czyli moga na nowo do Niego wrocic,uzyskac pomoc,przebaczenie i zyc dalej.ale odwrocic sie..od swojego Stworzyciela?nie da sie...a moze lepiej nie probowac


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 18 czerwca 2007 17:11:06 

Rejestracja:
wt, 20 marca 2007 19:37:09
Posty: 12
Wypowiem się krótko... Takie wypowiedzi bardzo mnie martwią i jednocześnie złoszczą :? Wymyślono, że muzyka o Bogu musi być delikatna i wg teorii twórców chorału gregoriańskiego nie powinno zawierać "szatańskich" dźwięków. (Niech ktoś posłucha muzyki jaką puszczają w TV Trwam - łapy opadają :( - to jest straszne... Jak niski poziom tej muzyki jest. To zwyczajny pop tudzież disco-polo.) Rzecz jasna mam tutaj na myśli wszelakiej maści dysonanse, akordy molowe itd.
W pewnym momencie skojarzono, to wszystko z ciężką muzyką, gdzie często artyści chcieli grać coś ambitniejszego i stosowali tego typu "sztuczki". Ale idąc tym tokiem myślenia należałoby Karola Szymanowskiego ekskomunikować...
Po prostu to zamyka się w błędnym kole stereotypów i głupot... 8)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 czerwca 2007 09:46:47 

Rejestracja:
sob, 29 lipca 2006 21:56:04
Posty: 252
turgon pisze:
i wg teorii twórców chorału gregoriańskiego nie powinno zawierać "szatańskich"



Nie tykać mi twórców chorału gregoriańskiego! To prawdziwa męska muzyka, tworzona przez braci Benedyktynów i Domikanów


Ostatnio zmieniony śr, 26 marca 2008 15:07:16 przez heavy drummer, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 25 września 2015 21:16:05 

Rejestracja:
ndz, 20 września 2015 08:58:59
Posty: 8
Przeglądając ten wątek przypomniał mi sie fragment wywiadu, który przeprowadzałem kiedyś z księdzem Wojciechem Kowalskim, założycielem, liderem i wokalistą anarchopunkowej kapeli Aggainst All Odds. Wklejam poniżej:

Ciężka gitarowa muzyka taka jak punkrock czy metal przez konserwatywne i często dość prymitywne środowiska katolickie bywa uważana za muzykę szatana. Muzycy 2TM 2 3 wiele razy musieli się tłumaczyć z tego, że łączą biblijne teksty z ciężkim gitarowym graniem. Darek Malejonek tłumaczył to kiedyś w ten sposób: "Jest w Starym Testamencie taki fragment, kiedy król Dawid idzie na wojnę z Filistynami, ale nie ma miecza. Prosi więc kapłana o miecz, a ten mówi, że może mu tylko dać miecz Goliata, którego kiedyś zabił Dawid. A przecież Goliat jest znakiem diabła, jego miecz służył do zabijania Ludu Bożego. Jednak Dawid wziął ten miecz i powiedział: Jest to najlepszy miecz." Czy zdarzało się, że Ty jako ksiądz katolicki musiałeś odpowiadać na zarzuty dlaczego wykorzystujesz w swojej twórczości "narzędzie Szatana"? Jak reagują/reagowali Twoi przełożeni na Twoją działalność muzyczną?

W.K.: Nie powiedziałbym, że gram muzykę agresywną. Nie ma w niej agresji, lecz siła, która nie jest narzędziem żadnego szatana. Jest w niej siła, którą obrazowo przedstawił bym w ten sposób: muzycznie bliżej jest mi do wodospadu Niagara, niż do strumyka płynącego z wolna, i bliżej jest mi do pędzących bizonów, niż do motyla latającego nad kwiatem i bliżej jest mi do scen bitew z filmu” Brave Heart” niż do scen z filmu „Lalka”. To jest moje naturalne przeżywanie tego, czym jest dla mnie punk. Muzyka AAO nie wpisuje się w jakąś rewolucję czy w krucjatę takiej czy innej grupy i tym bardziej nie służy jakiemuś złu i nie krzywdzi. Ona jest przekazicielką pokoju. Spotkałem się z zarzutami, owszem, lecz padały one ze sceny punkowej. Kto nie chce być stronniczy, i kto – mimo własnych uprzedzeń i stereotypów – rozejrzy się wokół, ten znajdzie konserwatywne i prymitywne środowiska w każdej grupie i w każdym ruchu, bez wyjątku. Gdy chodzi o moje granie, to przełożeni jak dotąd byli „na tak”.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group