fajne te Wasze listy! kiedy Wyście się tu bawili, ja oglądałem Matriksa... nie był aż taki fajny
Widzę, że silna pozycja Czarnej Brygady - cóż, ogromnie szanuję, chodząca (kręcąca się
) klasyka, na PRL-u byłem silnie poruszony, słuchając Centrali i innych, ale płyty jako takiej nie mogę przetrawić... coś w tej estetyce do mnie wybitnie nie trafia. Może elrond ma jakoś tak z Klausem też, jeżeli dobrze zrozumiałem? Bo chyba Janerkę w ogóle cenisz, no nie?
A oto moja dziesiątka:
1. Legenda
2. Muj wydafca
3. (ex aequo) Triodante i Duch
EDIT!!! 5. Kaczmarski - Live (jak mogłem pamiętać o Grechucie i Krzysztoń, a zapomnieć o Kaczmarskim
)
6. Klaus Mittfoch
7. Blues
8. Tata Kazika i Tata 2 (mógłbym rozdzielać, ale one się tak świetnie uzupełniają...)
9. Soul Side Story (najlepsza koncertówka i kompendium wiedzy o Armii!)
10. Droga za widnokres (Grechuta)
11. Inne światy (Antonina K.) - po edicie wypadło z dziesiątki
Najbardziej martwi mnie tu brak Niemena i Dżemu, bo to niereprezentatywne dla tego, co lubie w polskiej muzyce.
Niemena najlepszych plyt jednak nie mam i tak dawno nie słuchałem całości, ze nie wiedziałem, co tu dać i gdzie... Enigmatic... Czerwony...
A Dżem cenię bardzo za utwory, ale do płyt to oni ręki nie mieli
Najbliżej ideału zbliżyli się na koncertowym Wehikule czasu, ale i tam się nie obyło bez gniotów.
I nie ukrywam, że silnym kandydatem do dziesiątki jest Powstanie warszawskie Lao Che, ale to jeszcze zbyt świeze i nieokrzepnięte.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
