a było tak....
nie było tłumiku przed klubem, zamiast tego 30 min przed koncertem było w kilkanaście osób w środku, a zespół robił sobie próbę. Już z niej mogliśmy się dowiedzieć, że będzie Sodoma i Gomora, Strzeły Znikąd i Poza Prawem....
frekwencja była słaba - to trzeba przyznać, ale jak na początku było niemrawo to pod koniec... Proszę państwa CZAD !!!
Przede wszystkim zespół zagrał w pełnym obecnym składzie - z Bananem (!), Popkornem, Kmietą, Klimczakiem, Ślepym i oczywiście Budzym...
Pierwsze utwory - jak to ostatnimi czasy secik pankowy z przebłyskiem, nie pamiętam tracklisty, ale... niesamowite solo Banana w Zostaw To i Jeżeli... tryptyk wykonany z polotem niesamowitym... nie będę się rozwodził nad misiowymi puszystościami, czy opowieścią zimową, bo to już znamy, ważniejsze dla mnie były niespodzianki... Dla mnie najmilsza to: MIEJSCE POD SŁOŃCEM - wreszcie coś z Triodante na koncertach, aż uszami wyobraźni usłyszałem dzyń, ale to nie jest to... z kawłaków, których nigdy na koncercie nie słyszałem to jeszcze mocna kolonia z PMK - SODOMIA I GOMORIA na koncercie to jest wymiot totalny, ZJAWY I LUDZIE też pięknie zabrzmiałoi publice się podobało... była też już tradycyjnie Nostalgia i tutaj, proszę sobie wyobrazić mnie zatkało, a właściwie odetkało - wyobraźcie sobie Toma, który wciąga publiczność do śpiewu na czymś innym niż 3bajki...
tak było - publiczność to kupiła !!! Tym razem Ducha potraktowano jak Triodante i z niego na drugim bisie tylko SSS, z Drogi były Buraki wplecione w pankowy secik na początku oraz dom przy moście na pierwszy bis... muszę powiedzieć, że bardzo mi przypadło do gustu bębnienie Ślepego, jakże inne od Beaty, ale progresywno-swoiste - super... kawałki z nowej płyty - POZA PRAWEM to jest total czad global demolyszyn i dystrakszyn !!! jak ten numer się rewelacyjnie sprawdza !!! o ilie przed koncertem mi sie bardzo podobał o tyle po jesteem jeso wielkim fanem. Dość powiedzieć, że na samiutki koniec - drugi bis chłopaki zagrali go jeszcze raz (!) re-we-la-cja, mnie się on kojarzy z Adwentem, tylko jest bardziej przebojowy (kiedyś usłyszelibyśmy: komercha, sprzedali się itp.
) STRZAŁY ZNIKĄD też pierwszorzędne granie - utwór nieco skomplikowany ale łapie za serce.
2 godziny muzyki, dwa bisy...Zespół w wyśmienitej formie, u Budzego takiej pasji i entuzjazmu nie widziałem od lat, Banan rozbrykany maksymalnie (jak na Banana oczywiście
) Solówki na waltorni grał jedna za drugą... Popkorn - wuklan spokoju, Klimczak się dobrze bujał na swoim jednym metrze kwadratowym, Kmieta najbardziej chyba ekspresyjny oprócz Ślepego - on miał fajny występ przed drugim bisem do mikrofonu powiedział, z tym swoim diabolicznym uśmieszkiem, że Wrocław to jego ulubione miasto. Budzy pozdrowił mieszkańców Ultima Thulle, kilka łapek się podniosło...
no i to chyba tyle - wyśmienicie zapowiada się ta trasa - nie przegapcie koncertów, bo szkoda by było...
a jako, że jastem malkontentem pozwolę sobie pożałować, że nie usłyszałem Skończyłem Rozpoczynaj i Adwentu
i ja tam z żona byłem, soczek pożeczkowy po koncercie sączyłem
trzy dziurki w nosie skończyłosie
pozdro
KoT
...skończyłem-rozpoczynaj...