Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 16 czerwca 2024 22:52:47

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1881 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 126  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 12:52:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
Naszło mnie na dawno-nie-słuchanego "Wydafcę". I sytuacja dziś wygląda tak, że niektóre piosenki kompletnie mnie nie interesują. Te wszystkie "Bliskie spotkania", "Krutkie kazania" przewijam... nużą mnie... coś się zużyło.
("Oczu" i "Keszitsen" nigdy nie lubiłam)

Ale... wyklarowała się czołówka na dziś: "Historia pewnej miłości" oraz "Onyx". Bardzo TAK.

Inne jaśniejsze momenty: kawałek tytułowy i "Pasażer" (za power), "Na zachód" i "Psalm" (za teksty, które - w przeciwieństwie do wielu innych Kazikowych - nie są wciąż tym jego przewidywalnym marudzeniem)

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 12:55:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24359
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
monika pisze:
"Historia pewnej miłości"

Ja akurat za tym nigdy nie przepadałem.
Ale:
monika pisze:
"Onyx".

i:
monika pisze:
"Na zachód" i "Psalm"

to absolutna czołówka nie tylko tej płyty.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 12:56:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22933
Przygotowałem refleksję nad powstającym materiałem Kultu, w dwóch wersjach dopasowanych do poczucia estetyki potencjalnego czytelnika

wersja dla czytelnika wrażliwego:

Mnie trochę martwi, że nowa płyta Kultu znów ma mieć jakiś nijaki tytuł, bo u nich to szło w myśl zasady "nijaki tytuł - nijaka płyta"

wersja podstawowa:

Mnie trochę martwi, że nowa płyta Kultu znów ma mieć jakiś chujowy tytuł, bo u nich to szło w myśl zasady "chujowy tytuł - chujowa płyta"

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 13:01:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
hehehe... a którą wersję Ty będziesz czytał? :P :wink:

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 13:42:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22933
dla wrażliwego czytelnika... Gdybym nie był wrażliwy, nie wpadłbym na to, ze takie coś może być potrzebne :)

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 18:21:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 21 lutego 2007 23:27:13
Posty: 906
Skąd: Warszawa
Nowa płyta Kultu.Narazie tylko raz były grane kawałki,które pewnie będa na płycie.Może na wiosnę 2008 cos sie pojawi.

Tytuł jak tytuł.Ważna muzyka.Narazie zaprezentowane piosenki są świetne.Kazik chce je nagrac na surowo.Oby tylko było sporo przestrzeni i jestem spokojny o nowe dzieło :wink:

_________________
Moja kapela: www.youtube.com/user/poligonnr4


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 21:55:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
a jak się ta płyta ma nazywać? :?:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 21:55:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22933
znów coś w tej konwencji co ostatnie

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 08 listopada 2007 22:04:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 21 lutego 2007 23:27:13
Posty: 906
Skąd: Warszawa
Płyta się ma nazywać Concentrazion Gigantica i ma zakończyć "Tryptyk hiszpański" jak się Kazmirz wyraził :wink:

Polecam Kiedy ucichną działa już i Klejnot Azji,czyli najlepsze(by me) z dotychczasowych przecieków :wink:

_________________
Moja kapela: www.youtube.com/user/poligonnr4


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 listopada 2007 12:48:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22933
dzieki wielkie.

Jeszcze jest takie coś: http://au.youtube.com/watch?v=w6m_grJcMQo

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 listopada 2007 13:17:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 21 lutego 2007 23:27:13
Posty: 906
Skąd: Warszawa
kawałek podany przez Budynia to Linden.Ma bardzo fajną partie dętych,tylko trza by tekst dopracować :wink:

_________________
Moja kapela: www.youtube.com/user/poligonnr4


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 listopada 2007 16:58:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22933
no właśnie tekst tam jest najsłabszym ogniwem chyba. te kawałki jak na razie brzmią trochę jak kontynuacja poprzedniej płyty, ale raczej je oceniam na plus. Istnieje gdzieś zapis tekstu piosenki o działach?

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 09 listopada 2007 17:25:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 21 lutego 2007 23:27:13
Posty: 906
Skąd: Warszawa
Nie znalazłem nigdzie,ale poza chyba drobnymi pomyłskami Kaza tekst jest zajebisty :wink:

_________________
Moja kapela: www.youtube.com/user/poligonnr4


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 stycznia 2008 21:23:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25464
Kiedyś w latach 90. Taty Kazika z Moim Wydafcą ponad nimi były tym, co sprawiło, że ten zespół z jednego z wielu niezłych polskich zespołów wszedł u mnie na sam szczyt. Jak pisałem w poście otwierającym ten wątek - nie tylko same płyty, ale i forma wokalna (wokalno-aktorska!) Kazika, forma muzyczna zespołu, wreszcie tamte koncerty, to wszystko było w połowie lat 90. niezrównane. Co wiecej, twóczość Kultu oddawała mój stan ducha w stopniu takim, że Kazik był dla mnie bez watpienia kimś w rodzaju idola, a jeżeli zauważyć, że było to podzielane przez tak wiele osób (wyniki wątków panka z lat 90.!!) - może nawet wieszcza.

Przeglądając wczesne wpisy tego wątku, widzę, że pojawiała się opinia (moja też), że Tata 2 fajny, ale jednak wtórny, mniej porywał etc. Kiedyś uważałem tak na pewno, płyta ta przyszła w zdecydowanym cieniu Jedynki i długo w nim pozostawała, również na koncertach.

Coraz częściej jednak wydaje mi się, że próba czasu mówi coś odwrotnego, a po dzisiejszych przesłuchaniach - wyjątkowo intensywnych, dawno tak dobrze nie słuchało mi się Kultu! - utwierdzam się w tym przekonaniu.

Płyty te w ogóle są o wiele bardziej różne, niż się zwykle uważa. Może początkowo 2 miała być trochę odrzutami z sesji, ale Ultima miała zdaje się kiedyś być Pocałunkiem 2 i mało kto na szczęście o tym pamięta ;-)

"Tata Kazika" jest płytą biesiadną, że się tak nieładnie wyrażę. Pozycją w pełni rozrywkową, choć rozrywka to dla mnie tak przednia, że i pięć gwiazdek postawię bez wahania. Ale jej treścią jest zabawa, jeżeli nawet mówi o ciężkim życiu, to i tak najczęściej w kontekście obrócenia tego w (czarny) żart albo w kostiumie (jak w Knajpie czy Baronowej). Poruszająca tak na poważnie robi się dla mnie w jednym momencie, może i najlepszym ze wszystkich - w tej zwolnionej końcówce Kurew wędrowniczek.

Tata 2 jest dziełem sztuki, nie rozrywki. Samo to przecież jeszcze nie znaczy, że jest lepszy, tak jak smutna muzyka bynajmniej nie jest lepsza od wesołej. Ale w tym przypadku jest to moim zdaniem sztuka w najlepszym wydaniu, której udaje się przekazać pewien poruszający obraz świata w formie estetycznej, której nie zawaham się nazwać doskonałą. Aranżacje już na pierwszym Tacie były świetne, taką Celinę weźmy choćby, która mogła mi się milion razy znudzić, nawet mimo bycia fajną historyjką, ale te wszystkie waltornie, pianinka w tle, no i Szczota (!) na perkusji - nie chce mi się tej piosenki słuchać, ale jednak kiedy poleci, to można w niej wciąż odkryć pełno smaczków. Tym niemniej na Drugim Tacie forma muzyczna sięga wyraźnie wyżej, jest to subtelniejsze, bardziej urozmaicone, lepiej podkreślające nastrój piosenki, powiedziałbym: takie bardziej skondensowane, jakby zespół lepiej - a nawet całkowicie! - wiedział, co i jak chce grać.

O ile muzycznie Tata 2 jest na pewno kontynuacją pierwowzoru, o tyle pod względem kreowanej przez płytę wizji świata różnice sięgają daleko. Jak mówiłem, pierwsza płyta jest własciwie zabawą, dużo prawdziwego życia jest w tle, ale wszystko to głównie zgrywa. Na drugiej rozczarowanie życiem, ale chyba najbardziej sobą, i konsekwentny - do śmierci a nawet pogrzebu - pesymizm są tak mocne, że o zgrywie może tu już być mowa tylko wyjątkowo (dlatego żartobliwa piosenka z Violettą jest zupełnie dla płyty niecharakterystyczna).
Osią płyty są dla mnie utwory znajdujące się w środku, od Ty albo żadna do Ballady o dwóch siostrach; one stanowią jej esencję i najmocniejszy moment, mimo że niby Śmierć poety jest bezkonkurencyjnie najlepsza. Ciekawe, że właśnie te piosenki zjechał kolega Pluton ;-)

Pluton pisze:
Monotonia wkrada się na wielu kawałkach: Ty albo żadna, Samotni ludzie, Zastanówcie się sami, Gwiazda Szeryfa


Dla mnie nie ma tam ani grama monotonii, jest wprawdzie wielka smuta, ale taka wielce ludzka, powiedziałbym.

Jeśli zechcesz odejść * * * * o ile Tata pierwszy zaczyna się z najgrubszej rury, tak żeby na wstępie powalić słuchacza, o tyle tutaj na początku mamy raczej rozgrzewacz. Owszem, zaczyna sie pięknie (ta akustyczna część podoba mi się bardziej od reszty piosenki), potem też ładnie Kazik sobie nuci, a i ten delikatny saksofon w tle piękny, ale ten utwór nie zapowiada moim zdaniem tego, jak ciekawie będzie potem. Tekstem może tak, ale muzycznie to akurat jest nieco wtórne.

Kochaj mnie a będę twoja * * * * z minusem, Violetta rewelacyjna, ale jednak w dziedzinie piosenek biesiadno-bekowych Tata 1 zdecydowanie lepszy.

Śmierć poety * * * * * ! co tu dużo gadać, muzycznie można by pewnie wywodzić, że Kult nigdy nie zagrał niczego lepiej, a wiersz Gałczyńskiego w interpretacji Kazika jest tyleż złośliwie ironiczny, co autentycznie wstrząsający!

Nie dorosłem do swych lat * * * 1/2 , długo ja nie mogłem dorosnąć do tej piosenki, drażniła mnie jej marudność, a choć teraz i ona mnie przejmuje, nadal mam wrażenie, że narzekanie podmiotu lirycznego wyrasta tutaj trochę za bardzo ponad polską normę ;-)

Ty albo żadna * * * * 1/4 i bardzo cichutko, ale zaczyna się TO. W płytę, która dotąd wyraźnie była suplementem, zaczyna się wkradać nieoczekiwana delikatność, jakieś wrażliwe pochylenie się nad życiem i zmartwieniami człowieka. Piękna piosenka, wzruszająca.

Samotni ludzie * * * * 1/2 coraz lepiej, ta piosenka to dla mnie chyba summa tej płyty, jej utwór środkowy i zarazem najgłębiej wchodzący w to, o czym ona jest... w samotność. I to może bardziej na płaszczyźnie muzyki i nastroju, jaki wytwarza, niż tekstu, choć przecież jest on sensu stricte o samotności! Jest coś niesamowitego w sugestywności muzycznej tego utworu...
Cztery i pół to ocena bardzo surowa, zastanawiam się, czy w większości głosowań tamto-owamto z udziałem tej piosenki i innych, którym daję 4 i pół, mój głos nie padłby na Samotnych ludzi...?

Zastanówcie się sami * * * * * natomiast tu już nie mam żadnej wątpliwości, że jest to MAKS. Jak również, że w tym przypadku decydująca nie jest treść piosenki (właściwie nie wiem, o czym on tam śpiewa, gdybym tak miał podsumować), ale wartwa muzyczna. W tym również wokalna i tekstowa, ale nie ze względu na znaczenie słów, ale ich brzmienie, ten czas jak drzazga i zamyślony marabut w lepkich błotach błądzący ptak, u cioci kompocik i w ogóle pierwsze mega-zdanie! Poza tym Banan Banan Banan! Rzecz przepiękna, porywająca, bezbłędna.

Gwiazda szeryfa * * * * 1/2 o, a tu znowu kostium, ale jakie pocieszenie nieoczekiwane wyrasta, gdy się okazuje, że tak bardzo dobrze nie jest, ale nie jest źle! Niby z przymrużeniem oka, ale ja się czuję pocieszony naprawdę. To chyba najbardziej optymistyczna piosenka, no i znowu porywające partie waltorni, total!

Ballada o dwóch siostrach * * * * *z minusem - znowu piękne! Cóż tu mówić, ballada że Mickiewicz by się nie powstydził, a interpretacja, że i Mickiewicza byłaby godna. Tak się trochę może za długo sączy w pierwszej części (stąd minus), ale potem gruchnięcie...!

Kołysanka stalinowska * * to jest ten moment, którego nie lubię i na który nie czekam. Moja ocena tu zupełnie nie próbuje ująć rzeczy obiektywnie, utwór jest bardzo specyficzny, to raczej kabaret, i niestety nie trafia w ogóle w moje zapotrzebowanie. Rozumiem, że komuś może np. podobać się najbardziej na płycie (nie rozumiałbym tego w odniesieniu do następnej piosenki, mimo że lubię ją znacznie bardziej), ale osobiście wolałbym, żeby jej nie było.

Latający Holender * * * kiedyś napisałem, że za długi i nudzi, potem Monika napisała, że wcale nie nudzi, a moje zdanie jest teraz gdzieś pomiędzy ;-) Niby nie nudzi, niby ładne, ale trochę niczego ciekawego nie mogę znaleźć w tej piosence.

I gdy już obawiam się, że płyta na koniec się kisi...

A gdy będę umierał * * * * * - oooo!!! Co za wstrząs! Gość opowiada o całkowitej klęsce, którą było jego życie, o tym, że nie pozostanie po nim nic, a jednak jest w tym jakaś godność - a więc coś może wbrew pozorom zostanie? Ta piosenka?

Ona jednak dla mnie nie istnieje bez kontekstu całej płyty, której jest ukoronowaniem, choć niby ostatnią deską do trumny. Samodzielnie to może nie jest aż tak dobra piosenka i ocenę miałaby znacznie niższą, powiedzmy cztery. Ale w swoim miejscu i czasie nie pozostawia mi wątpliwości.

Cała płyta oczywiście PIĘĆ!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Ostatnio zmieniony ndz, 20 stycznia 2008 01:38:29 przez Crazy, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 20 stycznia 2008 01:08:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Crazy pisze:
Cała płyta oczywiście PIĘĆ!

heh dla mnie nie jest to ani trochę oczywiste, ale kłócił się nie będę. Pozostawię to Plutonowi :wink:
Twój post drogi Crazy jest wg mnie na więcej gwiazdek niż obydwa Taty :wink:(chyba przy którymś albumie już było coś takiego ale w drugą stronę...chyba, że coś pokręciłem :wink: )


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1881 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32 ... 126  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group