Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 21:11:42

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 07:04:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Po wczorajszym występie nie wyobrażam sobie aby na koncercie Luny mogło zabraknąć kiedykolwiek Dnia bez duchów połączonego tekstem z jedną z najlepszych piosenek tanecznych ever, przebojem legendy światowego disco Boney M. :D Tak właśnie było wczoraj, dwa razy! Zaczęło się pięknie od Halo Halo, świetnego otwieracza zarówno płyty jak i koncertów, w następnej kolejności poszło Echo, Luna i odleciałem. Nie potrafię opisać słowami tego co przeżyłem, było przepięknie.
Budzy dodawał historię o kawałkach z Luny. Kto wiedział, że Echo jest o pożarze?
Wszystkim, którzy będą niezdecydowani czy się wybrać na koncert Luny szczerze polecam to uczynić, nie pożałujecie!!!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 07:23:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Koncert wyśmienity.
Już po "Halo, halo" było widać, że chyba będzie dobrze. A było jeszcze lepiej :-)
Właściwie trudno mi wskazać jakiś słabszy moment, kiedy ziewnąłem albo pomyślałem sobie o czymś neutralnym - bo takich w sumie nie było. No, może na "Lunie" bardziej skupiłem się na obrazach z tyłu, bo sam utwór jednak nie porywa mnie specjalnie.
Zatem - zagrane i zaśpiewane znakomicie. To widać, gdy zespół lubi być tam gdzie jest i lubi grać to co gra i to było widać. Wszyscy zagrali i zaśpiewali ze swobodą i jakoś tak niewymuszenie dobrze.
Były dla mnie trzy najlepsze momenty:
1)Spodziewany - czyli "Na niebie ciągły ruch". Wielbię ten utwór konsekwentnie i wczoraj też dostarczył mi sporych przeżyć.
2) Niespodziewany - czyli "Dzień bez duchów". W moim lunowym rankingu gdzieś w środku tabeli... a tu zagrany tak ekscytująco, że zaprezentowanie go na bis wydawało się strzałem w dziesiątkę! Brawo!
3) Oszałamiający - czyli "Taniec szkieletów". Noooo, zakręciło mi się w głowie, rewelacja, Waryński na podłodze! Zagrany z takim tempem, żarem i czadem, że o mało co nie wyskoczyłbym z krzesła (siedzący obok Antiwitek też wpadł w dziwne drżenie! ;-)) Tym bardziej, że dość dawno nie słuchałem tej płyty i wypadło dla mnie to bardzo świeżo. Brawo!!!

Miło było pogadać z forumowiczami po, dziękuję i pozdrawiam! :-)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 09:22:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Ja ostatecznie przekonałem się, że wolę "Taniec Szkieletów" od "Luny".
(No ale nie od dziś wiadomo, że "Luna" nie jest płytą dla ludzi przed trzydziestką :wink: ).
Gdy idzie pod rząd sekwencja Radio Rivendell-Anielo mój aniele-Cuda to ja jestem w niebie.
A tu jeszcze zaraz po nich poszedł mój ulubiony utwór z "Luny"...

Magiczny wieczór. Dziękuję.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 09:55:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 18:26:27
Posty: 2896
Skąd: Buckland
ja też dziękuję za udany wieczór.
Tak jak araska, ten koncert trzymał mnie cały czas w napięciu, czułem, że odpoczywam, choć nie wzruszyłem się tak bardzo, jak w Buku.

Dziękuję za koncert i za spotkanie z forumowiczami!

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 11:08:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
dla mnie to był najlepszy koncert budzego solo na jakim byłam dotychczas. cieszę się, że usiadłam w pierwszym rzędzie i nic mnie nie mogło rozproszyć, mogłam skupić się tylko na muzyce. półtorej godziny minęło mi za szybko i dziś chętnie poszłabym na jeszcze jeden taki koncert. nie było ani jednej sekundy, w której bym się nudziła czy odczuła znużenie. szkoda mi było nawet wstać na chwilę, żeby kupić sobie piwo.
piosenki z luny są porażające! best momenty: Umieraj!(rewelacja!!!! czy możecie sobie wyobrazić, że koncertowe wykonanie zrobiło na mnie jeszcze większe wrażenie niż na płycie?), Dzień bez duchów oraz Jeremiasz, przy którym miałam ściśnięte gardło ze wzruszenia. ale przecież sam początek: halo, halo! a dalej także echo, i przecież jeszcze aniela, itd, itd. zespół grał fantastycznie! mogłabym wymienić każdego muzyka, ale wczoraj szczególnie spodobał mi się Paweł, który w lunie jest klasą sam dla siebie. jest jakiś taki uwolniony i widać, że gra sprawia mu wiele radości no i co on wymyśla! :brawa: Karol na klawiszach - super! to genialny pomysł, że gra z budzym, bardzo dużo wnosi dziwnych i frapujących i klimatycznych dźwięków.
a drugi bis? nikt nie wspomina występu w duecie ze starą hipsowską piosenką? :peace:
albo historie o obcych na rowerach w czapkach z nutrii, o akceleratorze atomowym oraz wszechświecie w garnku? dużo humoru, choć wydawało mi się, że niektórzy nie łapali :roll:

podsumowując: strasznie mi się podobało, strasznie! jestem szczęśliwa, że jest TAKA muzyka i to tak blisko.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 11:13:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
natalia pisze:
wczoraj szczególnie spodobał mi się paweł
O tak!
natalia pisze:
ze starą hipsowską piosenką
Hehe, tak sobie właśnie myślałem podczas tejże - "dobrze być bohaterem klasy pracującej" - zaiście hippisowskie ideały. :wink:
Historie-zapowiedzi w rzeczy samej wyśmienite! A że niektórzy nie łapali - cóż, były trochę hermetyczne, no i nie każdy zna Tomka i jego typ humoru.
A jeszcze były przerywniki z Nicka Cave'a. Nie kryję że czułem się w pewnej mierze ich siłą sprawczą. :wink:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 11:15:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
natalia pisze:
szkoda mi było nawet wstać na chwilę, żeby kupić sobie piwo


O, miałem to samo!


A jak już wyróżniamy to dla mnie - Rozencwajgowa! Wydaje się wręcz stworzona do takich klimatów... no i te przeszkadzajki i bębenki różne... very good! :-)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 11:22:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Peregrin Took pisze:
A jeszcze były przerywniki z Nicka Cave'a.

o tak tak!!!!
budzy: do you love me?
głos z sali: yes, we do!
:lol:

marzy mi się jakiś cover nicka w wykonaniu tomka, a blu nocie było już bardzo bardzo blisko :wink:
po hipisowskiej piosence chyba było: go son go down to the water :wink:

Obrazek
Obrazek

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 11:27:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
natalia pisze:
po hipisowskiej piosence chyba było: go son go down to the water
Na pewno było. I tak się koncert skończył.
Aha - szacunek dla Tomka, za spamiętanie całej historii jak to było z tym wekslem.... :)

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 11:45:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
Peregrin Took pisze:
natalia napisał:
wczoraj szczególnie spodobał mi się paweł
O tak!

Mnie się podobało jak grał na gitarze, o urodzie się nie wypowiadam :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 13:54:05 

Rejestracja:
ndz, 08 kwietnia 2007 00:21:32
Posty: 164
Skąd: Poznań
Wrzuce swoje trzy grosze....
Od razu przyznam się bez bicia, że nigdy niesłyszałem Luny a Taniec szkieletów to kiedyś gdzieś dawno więc i tak nie pamiętam :? Na koncert wybrałem się z kilku powodów:
1) nie mogłem być na koncercie Armii przed tygodniem (taki głodzik się zrobił)
2) fajny tekścik w poprzedniej Frondzie nt. Luny i Tańca
3) miłe miejsce i termin koncertu
Bardzo spodobał mi sie taki bajkowy tajemniczy klimat muzyki i tekstów nawiązujący jakby do czasów dzieciństwa kiedy to wiele rzeczy oglądało się inaczej niż teraz...
Niesamowita lekkość w grze wszystkich muzyków, nic wymuszonego! Bardzo przypasiły do zestawu kawałki armijne Kwinto oraz Buraki kapusta i sól. Fajne teksty typu Warszawa Wschodnia to centrum wszechswiata, oby jej nigdy nie wyburzyli :D
Mnie sie bardzo spodobał Gero: miły dla ucha ciepły głos i wielka swoboda za gitarką :piwo:
Koncert z pewnością na długo zostanie w pamięci

ps. w tym tygodniu do sklepu po Lune


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 15:16:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
no to czas na mnie 8)
Jeśli chodzi o klasyfikację to ten koncert uplasował się bez większych problemów na miejscu drugim.
Czyli wysoko :wink:
Best momenty:
Umieraj po tym koncercie utwierdziłem się ostatecznie w przekonaniu, że jest to dla mnie numer uno Budzego solo.
Buraki no bo ja tą wstawkę Flojdowską bardzo bardzo :wink:
numer zagrany na koniec setu podstawowego niestety tytułu nie znam gdyż jak wiadomo Luny nie posiadam :wink:
Łorking Klas Hiroł taki fajny kameralny klimat się zrobił :D
No i wspomniane wcześniej Historyjki opowiadane przez Budzego....czaaad :D
Osobistością numer jeden był bez wątpienia Aviator.... :shock: :brawa: :brawa: :brawa:
Niestety nawet tak wspaniały koncert nie przekonał mnie do dnia bez duchów(Pozdro Bart!), a próbowano dwa razy :wink:
Nie ukrywam też, że spodziewałem się odrobinę lepszego nagłośnienia, mając w pamięci sterylność dźwięku z piwnicy 21 :wink:
No i....
Bardzo dziękuję wszystkim za rozmowy wszelakie po i przed koncertem! :D niektóre fragmenty pozostaną w mej pamięci na bardzo długo :wink:
Ojajec!

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 15:26:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
MAQ pisze:
numer zagrany na koniec setu podstawowego
"Tren" chyba.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 15:46:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
dominho pisze:
i wielka swoboda za gitarką


bardzo dziękuję - na tę swobodę to zapracowałem niejedną nieprzespaną nocą, a i tak to lata świetlne behind, w porównaniu do maestrii Pawła - w niby prostej Anieli zagrał wczoraj tak że mi szczęka opadła na dźwięk dźwięków postawionych z taką precyzją i jasnością

nie mówiąc już o tym co wyrabiał w Trenie i Echu - w tym ostatnim, obok jak zwykle nieziemskich delayów, tym razem urywane ujadanie z mostka, łoo :shock:


Paweł jest od wczoraj moim ulubionym gitarzystą na świecie :)

oprócz tego świetnie było siedzieć ręka w rękę z Doktorem Kmietą - precyzja w Dniu Bez Duchów i - znowu - te rozkołysane dźwięki w Anieli - dobrze że nie muszę tam grać w zwrotkach (gitara mi nie stroi na wysokich progach), bo ten utwór to czyta magia - i tekst i śpiew i aranż

Karol to z kolei człowiek o złotym sercu i jego klawiszowe dogadywania w Echu przyprawiały mnie o wewnętrzny uśmiech - a jeszcze strzały w Umieraj i turkoty w Dniu bez Duchów...

Beata wczoraj - ze względu na warunki w klubie - musiała zagrać nieco lżej niż zwykle, co jeszcze bardziej uwypukliło te cenne drobiazgi, gdy było jednak trzeba, perkusja brzmiała bardzo dosadnie - np. te talerze w zwrotce Kazimierza/Nałęczów... super!

no i Master, swobodnie panujący nad wszystkim, oklaski za wysoką harmonię w refrenie Dnia Bez Duchów (tutaj nastaąpia nieoczekiwana wymiana lead i backing vocals), ja bym tak dobrze tego nie zrobił... I Tren, zaspiewany w nawet bardziej poruszający sposób niż na płycie

special mention to Franz za konsoletą - podobno po raz pierwszy na koncertowej Lunie było słychać, że są dwie różne gitary akustyczne :)

ale mam fajnie, zagrałem w najlepszym polskim zespole materiał z mojej ulubionej polskiej płyty :)

!!! podziękowania dla wszystkich Forumowiczów za pokoncert!!!

(bardzo też przepraszam za niewyraźne śpiewanie piosenki hipisoskiej, okazao sie bowiem że z tekstu pamiętam głównie przekleństwa :oops: :wink: )

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Ostatnio zmieniony pn, 17 listopada 2008 15:53:27 przez Gero, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 17 listopada 2008 15:49:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Gero pisze:
z tekstu pamiętam głównie przekleństwa
Te akurat mruczałeś niewyraźnie, mój drogi. Albo coś źle słyszałem. :wink:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group