Ultima Thule

Jak teraz słucham Spleen and Ideal Dead Can Dance to doszło do mnie, że utwór Ascension idealnie pasuje klimatem do wynoszenia trumny z kościoła. Przy Mesmerism, też było by ładnie

No ale chyba w testamencie zapiszę, że jak mnie będą wynosić z kościoła to nie chcę żadnego szopenowego marsza, tylko Marsz Imperialny z Gwiezdnych Wojen!

Ktoś ma podobne myśli? Czy powinienem przenieść ten post do tematu Świrorum? 8)

mnie się temat podoba! dosyć często zdarza mi się myśleć o mej ostatniej melodyji. Przez długi czas strasznie chciałam aby zabrzmiała wtedy "Amazing grace" koniecznie z dudami! (hm a może to jednak kobzy?). No a jeśli chodzi o moment 'hop i w dołek, w dołek pod kościołem' to jednak bez ekstrawagancji, czyli neońskie "Weź mnie do nieba" ewentualnie w wersji włoskiej "Portami in cielo"

(a tu tylko o melodyje się rozchodzi, czy ogólne preferencje pogrzebowo-pośmiertne? bo ja już za wczasu rozpowiadam rodzinie i znajomym, że jak mi ktoś przyniesie na grób sztuczne kwiaty, to spać po nocach spokojnie mógł nie będzie... )

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...

Ja kiedyś myślałem o Burial Petera Tosha .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ja o "Powinności kurdupelka" Klausa Mitfocha.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

myślenie o śmierci w kategorii popkulturalnej, to cecha pokolenia X wg wizji Douglasa Couplanda


ja tam jestem tradycyjny, ja chcę "Anielski orszak" ale też "Zmartwychwstał Pan" i "Weź mnie do nieba" (te dwie ostatnie to pieśni neokatechumenalne)

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Jest mi absolutnie obojętne co będzie się działo z moimi zwłokami, ale jeśli już ktoś zechce urządzić pogrzeb i chciałby włączyć jakąś muzykę to nie obraziłbym się na Rock and Roll Velvetów.

_________________

No tak naprawdę to mam jak przepiszca.
Ale utworu jeszcze nie wybrałem... może "Pieśń mijających się wielorybów"?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

u mnie niech to bedzie Long Road pearl jamu

1. Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw + mieszkańcy chwały, wszyscy święci Boży, + z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie, + z rzeszą zbawionych śpieszcie na spotkanie.

Ref. Anielski orszak niech twą duszę przyjmie, + uniesie z ziemi ku wyżynom nieba, +
a pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi + aż przed oblicze Boga Najwyższego.

2. Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony. + On wezwał ciebie do Królestwa światła. + Niech na spotkanie w progach Ojca domu + po ciebie wyjdzie litościwa Matka.

Ref. Anielski orszak.

3. Promienny Chryste, Boski Zbawicielu, + jedyne światło, które nie zna zmierzchu, +
bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem, + pozwól oglądać chwały Twej majestat.

Ref. Anielski orszak.


------------------------------------------------

Wykonywanie tej pieśni, to mój ulubiony moment pogrzebów

_________________
"Bożą rzeczą jest dać i pocieszyć, kiedy chce i ile chce i dla kogo chce, jak Mu się będzie podobać i nie więcej."

Kiedyś miałam strasznie wysoką temperaturę i zaczełam wręcz mieć zwidy i wydawało mi się że słyszę "Krzesło łaski" i tak sobie myślę, że gdy będę umierała to chciałabym być wsparta słowami "śmierć nie przeraża mnie..."

_________________
Polski ziemniak jest skarbnicą witaminy C

ja bym chciał "południcę" w wersji koncertowej........ i nic innego.....
i żeby mi koledzy z koleżanką zaśpiewali i zagrali "bieszczadzkie anioły".... nawet im to mówiłem....

_________________
....więc czekać musisz na wczorajszy dzień....

Idzie Maciek*, idzie,
Z bijakiem za pasem,
Przyśpiewuje sobie
Dana, dana czasem.
A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.

Oj dana, dana, dana, dana, dana.

Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory;
Oj, któż nam tutaj zaśpiewa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.

Oj dana, dana, dana, dana, dana.

Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne
Wieczne spoczywanie.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.

Oj dana, dana, dana,dana, dana.

Położyli Maćka
Na sam środek wioski,
Zeszli się do niego
Kmotrzy i kumoszki.
Już nikt mu nie dopomoże,
Bo nam Maciek zmarł niebożę!

Oj dana, dana, dana, dana, dana.

Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce...
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.

Oj dana, dana, dana, dana, dana.

Z zastrzeżeniem, że imię Maciek występujące w tekście winno zostać zastąpione imieniem Piotrek.



Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

a gdy przyjdzie po mnie ta sucha kurwa śmierć ...

Ja bardzo lubię "Anielski orszak". Zadziwia mnie wesołość tej pieśni w porównaniu z "Wesoły nam dzień dziś nastał" śpiewanej na początku Mszy w Wielką Niedzielę, którą też lubię, m. in. ze względu na kontrast słów do wykonania (przynajmniej w moim kościele)

w zasadzie nad oprawą muzyczną nigdy się nie zastanawiałam. tzn. tylko o tyle, że nie chcę smętów typu "bądź mi litościw" itd. które pewnie będę zmuszona grać innym ale jak tak sobie pomyślałam to w zasadziezależy mi na dwóch utworach: zmartywchwstał Pan i One more time to live. da się zrobić? 8)