Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 16:07:58

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 296 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: sob, 02 stycznia 2010 19:39:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Obrazek

Myślę, że Swans nie trzeba na dobrą sprawę przedstawiać, zespół akurat na tym forum do zapomnianych nie należy, ma grono słuchaczy i mniej lub bardziej rozbudowane recenzje poszczególnych krążków pojawiały się już na Najdalszej Wyspie. Nie zmienia to faktu, że brakowało mi odrębnego wątku dla twórczości - myślę, że takie stwierdzenie nie będzie specjalnie przesadne - jednej z najważniejszych grup dla nowojorskiej noise'owej sceny lat 80. Choć Swans z pierwszego okresu swojej działalności często zaliczani są do ruchu No Wave, pozamuzycznie nie mają z nim zbyt wiele wspólnego. Kiedy grupa została założona w Nowym Yorku w 1982 roku, trzon zespołu stanowili: Michael Gira (wokal, bas), Jonathan Kane (perkusja), Sue Hannel (gitara) i na drugim basie Thurstone Moore / Dan Brown / Jon Tessler, który obsługiwał również taśmy. Zanim został nagrany debiut, Sue Hannel została zastąpiona przez Boba Pezzolę. W składzie z Pezzolą nagrana została debiutancka EPka zespołu, zatytułowana po prostu Swans.

Obrazek
Swans EP (1982) ****
Michael Gira (wokal, bas), Jonathan Kane (bębny), Bob Pezzola (gitara), Daniel Galli-Duani (saksofon)
kolejność oryginalnego winylowego wydania:
A1. Laugh
A2 Speak
B1 Take Advantage
B2 Sensitive Skin
kolejność materiału doklejonego do reedycji "Filth":
1. Speak
2. Laugh
3. Sensitive Skin
4. Take Advantage

Materiał jest chyba najbardziej w duchu No Wave - całość zaczyna konkretna sekcja rytmiczna, gitara odpowiedzialna jest raptem za hałas w tle, prowadząc niezbyt skomplikowany dialog z saksofonem, ekspresja wokalna Giry w niczym nie przypomina tego, co słychać na pozostałych wydawnictwach (zarówno tych niewiele późniejszych, jak i tych znacznie późniejszych). Wspólny mianownik z nowojorskim No Wave to na pewno teksty zbudowane wokół kilku zdań.
Cytat:
choking while laughing
the dog splits open
his steel heart cracks
and his blood pumps out on the sidewalk
you laugh out loud
the sound hangs in the air
and discolors the walls
and poisons your mind
it sticks to your mind
bolt the door shut
and sit down at the table
while hiding your teeth
your insides split open
you choked on a laugh

Znacznie bardziej Swansowo robi się w drugim utworze, chociaż dalej klimat daleki jest od tego, z którym kojarzone są wczesne Łabądki. Dominacja sekcji rytmicznej i stosunkowo ograniczona noise'owość to znak rozpoznawczy strony A.
Cytat:
inhuman and stupid
the idiot crawls
into a crack
and eats his food
a diet of pain
he completely ignores
closing his mouth
he closes his mind
he talks to himself and listens
and says:
speak
talk to me in my sleep
walk me to the corner and strike a match
put it on my toungue
and say: speak

Stronę B otwiera "Take Advantage". Robi się jeszcze bardziej Swansowo, choć jednocześnie nasuwają się pewne luźne skojarzenia z Joy Division. Bas trochę bardziej schowany, bębny bliżej pierwszego planu, saksofon jednak nijak nie przypomina tego, co Teenage Jesus & The Jerks robił James Chance, gra Duaniego jest znacznie spokojniejsza, poszarpana robi się w ostatnich sekundach utworu.
Cytat:
play with a pig, and you become a pig
play in the mud, and you sink in the mud
fall in a hole, and you stay in a hole
you'll be there to look at, at the top of the stairs
they're talking about you
when they come down, they'll know what to do
they've worked out a scene
according to your weakness, according to how you
can be used
look at the monkey suck and pull
look at monkey chew on his leash
because he wants control of his movements

Podobno wczesne teksty Giry były inspirowane pisarstwem Markiza de Sade i Jeana Geneta. Tymczasem transowo, trochę monotonnie zaczyna się wieńczący całe wydawnictwo "Sensitive Skin". Prosty, powtarzający się riff, niesamowity posępny klimat. W połowie utworu gitara z saksofonem zaczynają grać razem, te kilka rozdzierających chwil to prawdopodobnie best moment całej EPki. Stopniowo wyciszająca się partia basu i perkusji wieńczy debiutancki materiał jednego z najoryginalniejszych grup z NY.

Stopniowo będę uzupełniał dyskografię na wzór Prazeodymowego wątku o Sonicach. :)

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 stycznia 2010 21:16:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
Dobry watek ! Chociaz ze wczesnymi wydawnictwami Swansow to jest tak...bardzo chcialem poznawac ich tworczosc chronologicznie, ale po przesluchaniu tej EP-ki i pierwszej plyty postanowilem, ze od razu przeskocze do ''Children of God'' i moze pozniej zapoznam sie z tym etapem ich tworczosci :) podobnie mialem z Sonic Youth. Jednak to bylo dla mnie zbyt radykalne brzmieniowo...chociaz moze teraz inaczej bym to odebral...

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 stycznia 2010 21:47:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Ja zacząłem od "Filth", potem skompilowane na dwóch płytach "Cop", "Young God", "Greed", "Holy Money". Niedługo powinny przyjść z Allegro kasety " Body to Body, Job to Job", "Love of Life" i "White Light from the Mouth of Infinity". Ostrzę sobie zęby na Swansowe płyty, jednakże ceny Atavistic skutecznie odstraszają.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 stycznia 2010 12:37:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Ja na razie słuchałem tylko 'White Light From the Mouth of Infinity'. Klimat niesamowity, przytłaczający. Na pewno na tym jednym albumie nie skończę mojej znajomości z tym zespołem.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 stycznia 2010 20:56:46 

Rejestracja:
czw, 10 grudnia 2009 16:09:06
Posty: 19
Skąd: Czewa
"Filth" to ważna płyta w muzyce eksperymentalnej/industrialu, do tej pory nie miałem jakoś nigdy nastroju i czasu by w pełni docenić to znaczenie :) Ale tzeba przyznać, że to niesamowity album.

Kocham The Burning World, tu mamy do czynienia z piosenkowymi łabędziami. Przepiękna, smutna, folkowa płyta. I rewelacyjny cover "Can Find my Way Home" Blind Faith, uwielbiam wersję oryginalną ale ta z wyborną wokalizą Jarboe kładzie ją klimatem na łopatki.

Lubię też Love of Life. Dzieci Boga jeszcze nie poznałem


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 stycznia 2010 23:53:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
To zdaje się jeden z tych zespołów, których nigdy nie słyszałem żadnej piosenki.

Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że by mi się nie spodobało.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 stycznia 2010 17:47:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
O ile wcale nie zdziwiłbym się, gdyby tak faktycznie było w przypadku utworów z pierwszej fazy istnienia zespołu (tutaj "Power for Power" z longpleja "Filth"), tak wydaje mi się, że coś z późniejszych utworów miałoby szansę Ci podejść (na przykład "Failure" z "White Light From the Mouth of Infinity"). Ciekawi mnie, czy bardzo się mylę :wink:

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 08 stycznia 2010 21:52:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 07:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Na profilu MySpace Young Gods Records pojawił się nowy utwór. Jako wykonawca podany jest Michael Gira/Swans Not Insane. Muzycznie to raczej Angels of Light niż Swans, ale i tak świetna rzecz.
http://www.myspace.com/younggodrecords

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 09 stycznia 2010 01:48:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Ewentualnie artysta to Michael Gira / Swans, a "Not Insane CD/DVD" to nazwa wydawnictwa, z którego pochodzi utwór. Tak czy owak.. jestem pod wrażeniem!

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 09 stycznia 2010 21:09:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
No to Łabądki wracają do gry. Czyli na dwa dni przed drugim tygodniem stycznia znamy muzyczne wydarzenie roku 2010 :D

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 09 stycznia 2010 23:08:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 07:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Westberg w składzie! Jesjesjes!
Oby płyta rzeczywiście ukazała się jeszcze w tym roku.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 stycznia 2010 20:36:21 

Rejestracja:
pt, 06 lutego 2009 09:39:10
Posty: 1497
fajnie, tylko gdzie jest Jarboe?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 stycznia 2010 21:16:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 07:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Gira już jakiś czas temu wspominał, że Swans mogą wrócić, ale współpracować z Jarboe nie będzie.

EDIT: Gdyby ktoś chciał sprawdzić jak Gira brzmi w wydaniu akustycznym, polecam poniższy link:
http://audio.wnyc.org//spinning/spinning102305.mp3
Zapis audycji z nowojorskiego radia WNYC z roku 2005. Michael Gira solo i ze swoim zespołem Angels of Light.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 stycznia 2010 23:17:45 

Rejestracja:
pt, 06 lutego 2009 09:39:10
Posty: 1497
azbest23 pisze:
współpracować z Jarboe nie będzie

szkoda - nie przepadam za tym wczesnym Swans, bez niej...
fajnie jakby nagrali coś w stylu "Soundtracks for the blind"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 stycznia 2010 23:22:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 07:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Mi jest to obojętne. Nawet gdy była w zespole i tak Gira miał decydująca rolę. I niezależnie od tego jaki rodzaj muzyki grali wychodziło im to co najmniej dobrze. Wierzę, że i tym razem nie da ciała.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 296 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group