Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 12:37:54

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 260 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 02 stycznia 2012 14:20:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Przyznam się, że nigdy nie widziałem tego filmu, ale też zawsze miałem jakiś wewnętrzny opór, żeby się za niego zabrać.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 02 stycznia 2012 16:52:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:49:54
Posty: 2283
Skąd: Warszawa
ten film opacznie można zrozumieć tak:

nastolatku zapomniany przez rodziców - chcesz zwrócić na siebie uwagę? Zabij 52 osoby w trzy tygodnie.

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 03 stycznia 2012 23:12:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
widziałam urodzonych morderców i uważam, że jest to bardzo dobry film o przemocy i o złu. nie ma wnim tarantinowskiego cudzysłowiu i mrugania okiem - może dlatego on sie do tego nie chciał przyznawać. to film bardzo na serio. przerażający obraz zrodzenia się zła.
Adrian pisze:
nastolatku zapomniany przez rodziców - chcesz zwrócić na siebie uwagę? Zabij 52 osoby w trzy tygodnie.

obawiam się, że tak własnie jest. taka jest własnie smutna prawda.

nie pamietam wielu szczegółów, widziałam ten film kilka lat temu i tylko raz, ale zrobił na mnie duże wrażenie i byłam wtedy przekonana, że bardzo dobrze, że powstał. choć miałam inne nastawienie.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 04 stycznia 2012 05:14:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:49:54
Posty: 2283
Skąd: Warszawa
podejrzewam, że mamy podobne przemyślenia i zupełnie inne wnioski związane z nimi. We mnie ten film wzbudził autentyczną agresję głownie dzięki montażowi. Moim zdaniem kino idzie za daleko, wykorzystując nośność obrazu, ogromne oddziaływanie i to, że bohaterowie w sumie są cool. To jest najbardziej przerażające w tym filmie. Kontrowersyjność obrazu zapewnia mu kultowość w kręgach niekoniecznie osób inteligentnych, nazwisko Tarantino również robi swoje, mimo że Stone zmienił w zasadzie wszystko. Ludzie nie widzą jakie konsekwencje za takim filmem mogą iść i to mnie też w jakiś sposób przeraża.

Wydaje mi się, że gdzieś powinna być granica. Urodzeni mordercy ją przekraczają, choć podejrzewam, że dla każdego z nas ta granica będzie trochę gdzie indziej. Dla jednych takim filmem było np "Las Vegas Parano" - dla mnie był to bardzo smutny film, który wybitnie zniechęcał do brania narkotyków. Rozumiem, że w kulturze amerykańskiej przyjęło się robić z seryjnych morderców celebrytów, zdaję sobie sprawę, że film Stonea to piętnuje, ale to nie jest forma akceptowalna dla mnie, ja w tym widzę jednak pójście na dużą łatwiznę i przekazanie tej prostej prawdy bardzo łopatologicznie, jeżeli chodzi o mnie. Kontrowersyjność przy takim temacie jest zupełnie niepotrzebna gdyż przyciągnąć może osoby, które niekoniecznie powinno to oglądać. Na kontrowersyjności ten film zarabia.

Tarantino jest przerysowany, postać Bardena u Cohenów to szaleniec. Tutaj mordercy są cool. I mimo, że nie cierpię schematów, czarno-białego przedstawiania świata w kinie i zazwyczaj jestem pierwszym, który podnosi z tego powodu raban, uważam że tutaj jest za daleko, można było zrobić to inaczej. Można było zrobić z tego dramat, z monologami wewnętrznymi. "Nędzne psy" są do przyjęcia, "Urodzeni Mordercy" już nie.

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 04 stycznia 2012 08:30:51 

Rejestracja:
pn, 12 października 2009 16:12:48
Posty: 805
Skąd: Daleko i blisko
natalia pisze:
Adrian napisał:
nastolatku zapomniany przez rodziców - chcesz zwrócić na siebie uwagę? Zabij 52 osoby w trzy tygodnie.


obawiam się, że tak własnie jest. taka jest własnie smutna prawda.

Czy zadaniem sztuki jest prowokować?

A swoją drogą to współczesne odniesienie do takich filmowych wzorców jak Bony and Clyde

_________________
każdy cieszyć się chce


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 04 stycznia 2012 08:54:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:49:54
Posty: 2283
Skąd: Warszawa
ale ja doskonale wiem, że jest to odwołanie do Bonny & Clyde - tyle że moim zdaniem nieudane. Bonny i Clyde to typowy film drogi, Urodzeni Mordercy nie.

to zależy czym jest sztuka. Urodzeni mordercy to film komercyjny, efekciarsko zrobiony, skrojony pod przychody.

Dla mnie sztuka jest czymś w rodzaju lustra - musi być szczera i odbijać moje potrzeby. Stąd sztuką dla mnie jest Bresson, Tarkowski, Kurosawa, Herzog czy choćby Zły porucznik. Urodzeni mordercy nie są sztuką. Prędzej sztuki doszukałbym się w Mechanicznej pomarańczy czy Nędznych Psach.

Jeżeli koniecznie musimy sięgać po kino made in USA to niech będzie Cassavetes czy wczesny Scorcese ten z Ulic nędzy - pierwszego amerykańskiego filmu neorealistycznego. Z tymże Martin jest już odtwórcą. Ale jest jeszcze największy Orson Welles.

Sztuka może prowokować, najlepszym tego przykładem jeżeli chodzi o kino jest Bunuel. Może też być propagandą co pokazał Eisenstein przy okazji Października za sprawą montażu inteligentnego, czy w Aleksandrze Newskim za sprawą montażu i Prokofiewa.

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 09 stycznia 2012 16:32:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:49:54
Posty: 2283
Skąd: Warszawa
krótki zarys Grindhousów popełnił mój kolega zresztą cytowany już na forum przy okazji Spalonych Słońcem 2.

http://killallmovies.blogspot.com/2012/ ... dobre.html

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 09 czerwca 2012 20:50:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Jest już trailer do "Django Unchained" - czyli nowego Tarantino, na który to film trzeba jeszcze poczekać do grudnia. Tym razem western, a w roli głównej znowu Colonello Christoph Waltz.

http://www.youtube.com/watch?v=rC8VJ9aeB_g

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 czerwca 2012 22:16:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 08:44:39
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Adrian pisze:
Obejrzałem Urodzonych morderców... To jest złe i to bardzo.

Oglądałem ten film dawno temu, ale za to kilka razy ponieważ wtedy bardzo przypadł mi do gustu. Czy jest zły ? wg mnie jest bardzo prawdziwy i dramatyczny, jednocześnie jest oniryczną, mroczną baśnią.

Przede wszystkim rozgrywa się na wielu płaszczyznach: tragiczne dzieciństwo Mickeya i Mallory, ich droga do samounicestwienia usłana trupami, przerwana przypadkowym zabójstwem starego Indianina, po którym zaczynają rozumieć, że "tylko miłość może zwyciężyć demona" (Mickey w wywiadzie po uwięzieniu) Nad tym wszystkim wszechmogące media gorsze od sępów ścierwojadów uosabiane przez redaktora TV (zapomniałem imienia) oraz szalony policjant-wykolejeniec i dyrektor więzienia ze swoimi pomagierami.

Kto jest tutaj złem wcielonym ? M&M na drodze śmierci, w którą wepchnęły ich patologiczne okoliczności? Stróż prawa mordujący prostytutkę i traktujący pościg za Mallory jako grę wstępną do perwersyjnych przyjemności? Wyprani z uczuć i intelektu, hołdujący prymitywnej sile pracownicy więzienia? Czy może redaktor TV, cyniczny, bezwzględny w manipulowaniu widzem, karmiący go ekranowym okrucieństwem dla własnej sławy i dobrobytu?

Film jest zmontowany w poszarpany, nerwowy sposób aby maksymalnie wiernie odtworzyć sposób patrzenia bohaterów na przedstawiane wydarzenia. Właściwie należałoby analizować scena po scenie, aby w pełni opisać, co bohaterowie czują i myślą w danym momencie. Wg mnie, w wielu przypadkach nie postrzegają oni rzeczywistości jako realu lecz czegoś na kształt filmu lub snu ("są zagubieni w świecie duchów/ możesz im pomóc dziadku?/ może nie chcą by im pomagano...(rozmowa starego Indianina ze swoim wnukiem)

O ile na początku filmu czujemy perwersyjną radość z postępowania M&M (załatwienie zaczepiających ich sk...synów w przydrożnym barze), o tyle z czasem po zapoznaniu się z ich tragicznymi życiorysami radość ustępuje miejsca współczuciu i żalowi, że ich życie i ich trochę chora miłość zostaną zniszczone przez zło, które funkcjonuje w sposób systemowy i oswojony, nie dając żadnych szans na obronę. Od początku wiadomo, że M&M muszą przegrać. Tym większa radość, że w toku akcji okazuje się, że odrobili lekcję i zrozumieli, że przez sianie zła i destrukcji nie zbudują własnego dobrego świata, że muszą to zrobić inaczej ("ten Indianin odebrał nam ochotę na zabijanie"(Mickey w wywiadzie), "ty będziesz ostatni"(Mickey do redaktora przed jego zabiciem))

Kiedy w ostatniej scenie M&M jadą rodzinnym caravanem z dwójką kilkuletnich już dzieci i trzecim w drodze, można to spuentować, że trasę po drodze nr 666 z początku filmu zmienili na drogę nr 888.

Na uwagę zasługuje też bogactwo wizualne tego filmu w sposób niepowtarzalny budujące klimat opowieści oraz genialny, znakomicie dopasowany soundtrack. Obraz naprawdę wart obejrzenia. *****

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 25 czerwca 2012 20:15:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Paulus_Wolf pisze:
Kiedy w ostatniej scenie M&M jadą rodzinnym caravanem z dwójką kilkuletnich już dzieci i trzecim w drodze

:shock:
w ogóle tego nie zapamiętałam. chyba muszę zobie przypomnieć ten film jednak.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 stycznia 2013 21:49:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
To niby nie do końca ten wątek, ale nich będzie ;-)

Obejrzałem (po raz pierwszy) Sin City. Cholernie mi się podobał! :D (czego zupełnie się nie spodziewałem). Niewiele brakowało, a bym od razu zaczął drugi raz oglądać! Może powinienem dać mu się chwilę odleżeć, zanim zacznę takie rzeczy mówić, ale wstępnie stawiam go zdecydowanie powyżej i Kill Billów, i Bastardów.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 23 stycznia 2013 23:26:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Crazy pisze:
Może powinienem dać mu się chwilę odleżeć, zanim zacznę takie rzeczy mówić, ale wstępnie stawiam go zdecydowanie powyżej i Kill Billów, i Bastardów.


Ej, Krejzi, Krejzi... Toś odkrycie poczynił. Przecież to, że Sin City jest Lepsze od Kill Billa, Death Prófów i Bastardów razem wziętych jest tak oczywiste, że aż się zastanawiałem czy tu Captaina Obviousa nie przysłać :)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 24 stycznia 2013 09:49:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
Pet pisze:
Przecież to, że Sin City jest Lepsze [...]



...na tym filmie wytrwałem 15 minut... :pomidor

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 24 stycznia 2013 11:17:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Pietruszka pisze:
.na tym filmie wytrwałem 15 minut



A ile wytrwałeś na "Basterdach..."? ;)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 24 stycznia 2013 14:34:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:49:54
Posty: 2283
Skąd: Warszawa
Kill Bill jest lepszy 8-)

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 260 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group