Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 10:34:50

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 75  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 października 2013 18:44:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Obłąkany (Yeon-ga-si) ***1/2
Korea Południowa, 2012, reż. Park Jung-Woo

Film katastroficzny, choć czasem podpisywany jako horror i początkowo w tym kierunku zmierzający. Mamy wyławiane masowo z rzek trupy, ludzi, których nagle zaczyna przeraźliwie suszyć,konfliktowego ojca rodziny, który musi tę rodzinę uratować, wreszcie chciwą korporację, która mogłaby rozwiązać problem - czyli wszystkie potrzebne składniki. Trochę mnie jednak film zmęczył, czeka teraz na drugą szansę.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 października 2013 18:57:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Upiorny (Ghastly, Gisaeng Ryung) ***1/2
Korea Południowa, 2011, reż. Yun-ho Yang, Seok-jin Ko

Nie przepadam za horrorami z dziećmi w roli głównego czarnego charakteru, zaś "Ghastly" jest przedstawicielem tego właśnie podgatunku. Poprawnym, dającym się oglądać bez bólu ale i bez przesadnego zachwytu. Chyba, że niejaką Hyomin, gwiazdką K-popu, która na co dzień śpiewa w zespole T-ara :wink: Poza nią niczego z tego filmu właściwie nie zapamiętałem. Powtórka w planach.

trailer

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 października 2013 19:04:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Video Clip *1/2
Tajlandia, 2007, reż. Pakphum Wonjinda

Film zbiera całkiem niezłe oceny, a mnie wymęczył tak, że w pewnym momencie mu podziękowałem. Cały czas jest w zasięgu, więc może kiedyś dam mu drugą szansę.

Sam pomysł fajny i taki, jak lubię. Kilku mocno rozrywkowych kolegów prowadzi serwis, na który ludzie wrzucają filmiki, często kompromitujące inne osoby. W pewnym momencie bohaterami filmów stają się sami zainteresowani i zaczyna się jazda. Jest w tym filmie jedna świetna scena, w której szantażowany gość musi przebrać się w czerwony płaszcz przeciwdeszczowy, a potem zaczyna padać i okazuje się, że jest tu pewna niespodzianka. Wbrew mojej niskiej ocenie nie odradzam, bo może komuś ten film podejdzie. Mi za pierwszy razem nie podszedł.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 października 2013 22:03:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Klub samobójców (Jisatsu sâkuru) ***** ale...
Japonia, 2001, reż. Shion Sono

W mordę, co to jest za film... Obejrzałem go przed chwilą po raz drugi, aby coś sensownie napisać, ale chyba w pełni się nie da. Teoretycznie druga część niektóre sprawy wyjaśnia, niemniej po dwukrotnym obejrzeniu pierwszej i jednokrotnym drugiej po drodze, nie wszystko zrozumiałem. Wątki i tropy przyrastają geometrycznie, a już początek wbija w krzesło, ponieważ jest moim zdaniem najlepszą sceną w historii horroru.

Mamy tu bardzo ponurą wizję Japonii, przez którą przechodzi fala samobójstw, a jedyną radością zdają się być piosenki dziecięcego girlsbandu. Ale tylko się zdają... Połapać się w akcji i intrydze nie pomagają ani podrzucane nam co chwila fałszywe tropy, ani kilka nagłych zmian konwencji, gdy pan reżyser wskakuje w typowo japońskie przegięcia, jednak w sposób bardzo artystyczny. Tak do 2/3 filmu jeszcze wszystko można sobie jakoś logicznie poukładać i mieć nadzieję, że wyjaśni się wątek tajemniczych i nad wiek poważnych dzieci, ale potem się to trochę rozłazi. I ja, tak, jak napisałem, właściwie nie do końca zrozumiałem tę ostatnią 1/3, co jednak nie zmienia faktu, że jest to arcydzieło japońskiego horroru. Tak gęste, że mogłoby stworzyć koncentrat z którego wyszłyby ze cztery nadal bardzo mocne filmy.

trailer

Obrazek
Klub samobójców 2: Noriko's Dinner Table ****
Japonia, 2005, reż. Shion Sono

Tym razem zupełnie nie horror, wbrew niektórym opisom i wbrew pierwszej części, od której ten film mocno się różni. Japoński, a właściwie ultrajapoński dramat. Trwa prawie trzy godziny, bardzo ciężki, mocno przygnębiający, choć z nadzieją na końcu. Co ciekawe, mam wrażenie, że to kolejny mało znany film, który akurat autorzy "Sali samobójców" zobaczyli. Na odwrót, niż w pierwszej części tutaj w 2/3 zaczyna się łapać...

Akcja rozgrywa się w kilku planach czasowych, częściowo równoległych z pierwszą częścią i rzucających na nią nowe światło, jednak nie całkiem jest to spójne. Pojawia się też, jako retrospekcja, najmocniejsza scena z pierwszej części, ale to rozwiązanie akurat niespecjalnie mi się spodobało.

Jednym z oryginalniejszych, choć pewnie w Japonii niekoniecznie szokującym, motywem filmu jest prowadzona przez najbardziej tajemniczą bohaterkę agencję, w której wynająć sobie można osoby odgrywające role rodziny - w pełnym zakresie, od szykowania i jedzenia miłych rodzinnych obiadów, przez seks aż do morderstwa (nieudawanego). W tej agencji pracują między innymi dwie dziewczyny, których poszukiwanie przez zrozpaczonego ojca jest główną osią filmu...

trailer


Ostatnio zmieniony ndz, 03 listopada 2013 02:48:47 przez Budyń, łącznie zmieniany 3 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 października 2013 22:16:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
thx, Azbest.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 października 2013 10:58:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
ogólnie: :piwo: a nawet :peace:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 października 2013 22:49:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
:piwo:

Trochę się będzie działo w Warszawie w najbliższych dniach
http://www.piecsmakow.pl/
"Noc grozy" sobie odpuszczam, natomiast planuję wybrać się na trzy filmy - "Kamikaze girls" (czwartek, 7, 19:00, Muranów), Lekcja zła (czwartek, 21:30, Muranów) i "Wyznania" (sobota, 21, Luna). Bilety na wszystko są po 17 zł.
Opisy filmów:
http://www.piecsmakow.pl/film.do?id=10
http://www.piecsmakow.pl/film.do?id=15
http://www.piecsmakow.pl/film.do?id=12

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 02 listopada 2013 13:31:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Puls (Kairo) ***
Japonia, 2001, reż. Kiyoshi Kurosawa

Bardzo ambitne, artystyczne kino, które pokazuje duchy, lecz trudno uznać film za horror, to raczej dramat psychologiczny, apokaliptyczny. W świecie duchów zabrakło miejsca dla nowych, dlatego duchy wkraczają do świata żywych i więżą ludzi w nicości tak, by ci nie mogli już ani żyć, ani umierać. Zrobione jest to dobrze, pomysł też jest dobry, ale chyba nie tylko ze zmęczenia zasnąłem w połowie filmu, a drugą obejrzałem dopiero rano. Z drugiej strony nie dziwi mnie, że ktoś może ten film oceniać o wiele wyżej.

Jak to w Japonii, łącznikiem między światami wydają się być komputery. Ponieważ film ma 12 lat, ciekawie się dziś na nie patrzy.
Amerykanie nakręcili swoją wersję, a nawet sequel.

trailer


Ostatnio zmieniony ndz, 17 listopada 2013 11:20:25 przez Budyń, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 listopada 2013 01:18:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Gothic psycho lolita ****1/2
Japonia, 2010, reż. Go Ohara

Bardzo fajny film, choć tylko dla koneserów lub fanów wszystkiego, co japońskie. Film jest bowiem bardzo japoński, choć spotkałem się z porównaniami do produkcji Tromy. Faktycznie, to też dobry kierunek, choć przy tym "Gothic psycho lolita" jest bezlitosną autoparodią japońskiej popkultury. To film, w którym akcja jest sprawą drugorzędną, a ludzie mają po kilkadziesiąt litrów krwi w ciele. W skrócie: tytułowa bohaterka, stylizowana na przedstawicielkę tej miłej dla oka japońskiej subkultury mści się na grupie ludzi, którzy kilka lat wcześniej zamordowali - jak się wydaje, bez powodu - jej matkę. Jednym z nich jet nauczyciel - nieudacznik, inną - panienka, tym razem z subkultury barbie. Walka dwóch dziewcząt jest jedną z ciekawszych scen i to nie tylko ze względu na ich bardzo dopracowany wizerunek. Dość napisać, że barbie w rękojeść pistoletu wbudowaną ma różową komórkę i w chwilach łapania oddechu prowadzi przez nią słodkie konwersacje ze swoim chłopakiem.

Film pod każdym względem przegięty, a przy tym dopracowany mistrzowsko.

autoironiczny trailer


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 listopada 2013 01:49:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Whispering corridors 2: Memento Mori (Yeogo goedam II) ****
Korea Południowa, 1999, reż. Tae-Yong Kim, Kyu-dong Min

Drugi film, wypuszczony pod tytułem "Whispering corridors". Film rozgrywa się wokół pary dwóch licealnych lesbijek (ale spokojnie, rzecz potraktowana z wyczuciem i bez łopatologii czy propagandy), z których jedna jest biegaczką, druga zaś akompaniuje chórowi szkolnemu na pianinie. Dziewczyny nie dogadują się zbytnio. Biegaczka jest właściwie dość wredna, zaś pianistka zaborcza, choć przy okazji romansuje z nauczycielem. Koleżanki podchodzą do tego wszystkiego z umiarkowanym zrozumieniem, biegaczka się stopniowo dystansuje, co prowadzi do dramatu. Długo nie wiemy, czy pianistka sama skoczyła z dachu, czy biegaczka jej pomogła. Skoczyła, spadła, ale wróci. Biegaczka tymczasem zaprzyjaźnia się z inną, całkiem sympatyczną tym razem, koleżanką. Większa część filmu to szkolny dramat z horrorem, rozgrywającym się raczej podskórnie, który jednak wybucha w szalonej, niesamowitej kulminacji.

Siły pierwszej części "Memento mori" nie ma, ale trzyma wysoki poziom. Podobnie, jak jedynka bardziej zasmuca, niż straszy.

trailer


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 listopada 2013 02:10:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Whispering corridors 3: Schody życzeń (Yeogo goedam 3: Yeowoo gyedan) *****
Korea Południowa, 2003, reż. Jae-yeon Yun

Trójka "Szepczących korytarzy" opowiada o baletnicach. Dziewczyny rywalizują o jedno miejsce w prestiżowej rosyjskiej szkole i ta rywalizacja poróżnia ze sobą dwie najlepsze przyjaciółki, z których jedna jest murowaną faworytką. Dochodzi między nimi do kłótni, podczas której zdolniejsza z dziewcząt spada ze schodów, po czym trafia do szpitala i marzenia trafia szlag. Zaraz potem trafi też tę bohaterkę, nie znaczy to jednak, że się z nią pożegnamy...

Oprócz dwóch przyjaciółek (ta druga, Han-byeol Park, pojawi się jeszcze w kilku opisanych tu filmach) ważna postacią "Schodów życzeń" jest klasowa outsiderka, dziewczyna poniżana przez koleżanki jako gruba - a w Azji otyłość jest o wiele mniej akceptowana społecznie, niż na Zachodzie), sprawiająca też wrażenie ciut ociężałej umysłowo, szukająca kontaktu z najlepszą z baletnic i tylko przez nią po ludzku traktowana.

Tytułowe schody życzeń są w tym wszystkim ważne, ale i bez nich można by poprowadzić intrygę. Dziewczyny wierzą, że gdy wchodząc po liczących 28 stopni schodach, doliczą się stopnia dwudziestego dziewiątego, spełni się ich życzenie. Nie za darmo oczywiście.

Przez większą część filmu znów mamy do czynienia z dramatem, właściwie w ogóle bez elementów horroru (poza jedną, z pozoru niewinną, miłą wręcz sceną, ale to już każdy sam musi do tego dojść). Podobnie, jak w dwójce, gdy już bliżej do końca, robi się strasznie i krwawo. Paradoksalnie chyba wolę te część "naturalną", ale całość utrzymana jest znów na wysokim poziomie. Gdyby skrócić film o jakieś 10 minut, byłby chyba najlepszy z serii.

Pani Jae-yeon Yun później nakręci jeszcze świetną "Yogę", o której innym razem.

trailer


Ostatnio zmieniony czw, 27 marca 2014 21:37:04 przez Budyń, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 listopada 2013 02:24:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Nieodebrane połączenie (One missing call, Chakushin ari) ***1/2
Japonia, 2003, reż. Takashi Miike

"Nieodebrane połączenie" to jeden z bardziej znanych japońskich tytułów, doczekał się też remake'u w koprodukcji ze Stanami i Niemcami, którego nie widziałem. Oryginał zaczyna się świetnie, niestety koniec jest trochę rozwleczony, skrócenie filmu o pół godziny by mu nie zaszkodziło. Dostajemy tu wszystko, czego się spodziewamy po horrorze z Japonii - i telefon, i mściwego ducha dziewczynki, ale przy tym też trochę krytyki świata mediów. Ogląda się to dobrze, lecz, jak wspomniałem, z tendencją do znużenia.

trailer

Obrazek
Nieodebrane połączenie 2 (One missing call 2, Chakushin ari 2) ***
Japonia, 2005, Renpei Tsukamoto

Część druga oparta na tym samym schemacie, to wierna wobec oryginału kontynuacja i dalsze rozplątywanie zagadki. Minimalnie słabsza, ale dalej całkiem niezła.

trailer

Obrazek
Nieodebrane połączenie 3: Finał (Chakushin Ari Final) ****
Japonia, 2006, Manabu Asou

Wreszcie część trzecia - moim zdaniem najlepsza. Może trochę mniej japońska w swoim klimacie i przez to lepiej przyswajalna? Tu intryga jest w pewnym stopniu samodzielna. Gnębiona w szkole dziewczyna tkwi w śpiączce po próbie samobójczej, tymczasem jej szkolni koledzy i koleżanki wyruszają na wycieczkę do Korei. Już po drodze zaczynają odbierać telefony takie same, jak bohaterowie poprzednich dwóch części.

trailer


Ostatnio zmieniony ndz, 17 listopada 2013 11:28:04 przez Budyń, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 listopada 2013 09:55:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
Obrazek
Czarny dom (Black house; Geomeun jip) ***1/2
Korea Południowa 2006, reż. Terra Shin

Jazda międzygatunkowa. Pan jest agentem ubezpieczeniowym, który trafia na podejrzaną sprawę samobójstwa ubezpieczonego dziecka. Podejrzewa, że dziecko zostało zabite przez ojczyma dla odszkodowania, a kolejną ofiarą będzie mama. Ale mama też jest dziwna. Zaczynamy od thrillera, który ewoluuje niespiesznie w slasher, by na końcu stać się lekko nieskładnym niestety horrorem. Kilka lat wcześniej powstała też wersja japońska, jest to zresztą ekranizacja japońskiej książki.

trailer


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 listopada 2013 18:09:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:49:54
Posty: 2283
Skąd: Warszawa
to jest świetna rzecz:
http://www.filmweb.pl/Gra.Wstepna

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 03 listopada 2013 22:30:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...a co to było jak japonka wyłazi z telewizora ?

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 75  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group