Ultima Thule

Tak, ale wejście jest jednak od Św. Ducha...

No dobra, to coś zadam, niech będzie!


Proszę:



...może Crazy się pokusi?

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Piwnica Niggerville studio?

Chociaż, te stoły takie szkolne.. Wasze liceum?

Nie...



....bardzo ciepło, ale to na tyle Ważna Zagadka, że potrzebny jest konkretny namiar (gdzie to, a przede wszystkim CO TO)!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

jestem zażenowany wpisem Fen i Tylera
czas odpocząć

_________________
J 14,6

Siedziba Błądzących Ciał

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Oj, Powsinogo, nie gniewaj się...
Przepraszam, jeśli Cię uraziłam, to miał być tylko żarcik..

Skojarzyło mi się z tym miejscem, które gdzieś tu się przewinęło jako chyba pierwsza próba D.N.Acid Rock.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

O matko, to żart przecież, głupi może, ale żart. Nie gniewaj się! Przepraszam.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Prawie. Ta była tuż za ścianą.



Bardzo blisko!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Oczywiście większości detali bym z niczym nie skojarzył. Ale tam w rogu pod sufitem jest taka czarna KRATKA. Wtedy tej kratki nie było, tzn. bo ją zdjął wczesny zespół Mithrandir, albowiem spodziewał się, że być może jest tam tajemne przejście... tunel lub korytarz... albo i chodnik. Wprawdzie duło stamtąd okrutnie czymś dziwnym, niczym w tym silnym ciemną stroną Mocy miejscu na Dagobah. Ale nadzieja była!

Jest to pomieszczenie w schronie A szóstego L.O. im. Reytana, które indeed było pradawnym miejscem prób i posiadów, choć nie zespołu D.N.Acid Rock, lecz właśnie Mithrandir.

Umówmy się, że Fen i man zgadły to szybciej ode mnie, ale ponieważ one często coś zgadują i potem zadają, a ja nigdy, to korzystając z tego, że na dodatek jestem na zwolnieniu gardłowym, może coś wykoncypuję (i tak potem zostanę wyśmiany, że za łatwe, ale co tam).


p.s. ja tam się nie znam na robieniu i nie robieniu komuś przykrości, bo najczęściej wychodzi, że właśnie ja coś palnąłem, ale przyznam, że nie odebrałem wpisu Powsinogi jako wyrazu gniewu na Fengari i Tylera, tylko raczej że się załamał, że to naprawdę możliwe, że Gógiel go śledzi. Wszelako, ja się nie znam.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ale by było fajnie!

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

ależ oczywiście, że nie
jakoś mi się smutno zrobiło, a że jestem przemęczony i mam obniżoną odporność na ludzi, to zamiast zbyć to żartem, napisałem to co napisałem, żadnego gniewu czy obrażania
tak więc również przepraszam za zamieszanie i czekam na zagadkę Crazego

_________________
J 14,6

No to spoko!



Do tej kratki dochodziła rura o prostokątnym przekroju będąca elementem systemu wentylacyjnego schronu przeciwatomowego. Rurę tę zespół Mithrandir (będący artrockowym spinoffem The D.N.A.) wyrwał podczas sprzątania miejsca znanego później pod nazwą Studio Schron. W otworze w ścianie zainstalowano grzejnik-farelkę, który ogrzewał studio gorącym nadmuchem. W cieplejszych porach roku wystarczyło nie włączać farelki i mieliśmy chłodną klimatyzację.





PS. Ten konkretny narożnik Studia Schron widać na teledysku do Halal/Haram!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Ależ świetnie byłoby mieć taki schron, dla mnie marzenie wprost (zakładając, że ma grube mury, które nie przepuszczają dźwięków na zewnątrz)!
Czy nauczyciele wiedzieli o nim? Wasze przebywanie tam było oficjalne, czy tajne?

co to za schody i dlaczego tak leżą?!



kompletnie nie umiem ocenić trudności tej zagadki, ale jaka by nie była zagadka, to kryje się za nią ciekawostka całkiem ciekawostna.

_________________
ćrąży we mnie zła krew