Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 20:36:07

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5831 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 344, 345, 346, 347, 348, 349, 350 ... 389  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: czw, 29 marca 2018 21:11:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
Fengari pisze:
:oops: :oops: :oops: Ale wtopa.

:) jo tyż.

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 29 marca 2018 21:11:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 13:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
panek pisze:
Dla pocieszenia powiem, że niektórzy są tak bardzo świadomi pisowni przez ch, że wymawiają to czart

:lol:

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 29 marca 2018 21:35:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Fengari pisze:
Ale jest jeszcze Joe Hart, ten angielski bramkarz.


I Hawker Hart, samolot. Może kiedyś skleję model... ;)

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 30 marca 2018 11:02:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Co się dzieje z godziną którą nam odebrano? Czy to możliwe że ona po prostu przeskakuje, albo czeka pół roku żeby wskoczyć w czas zimowy?
Co dzieje się z czasem, że to przyspiesza to zwalnia, dla każdego inaczej?
Słuchałam płyty którą znam od lat, trwa nominalnie niecałą godzinę. Zwrotka-refren-solówka mieszczą się zwykle w kilku minutach. Zdarzyło się nieraz że trwało to co najmniej kwadrans, może pół godziny, nie zmieniając rytmu. Nic nie przybyło, leciało jak trzeba, tylko dojść nie mogło.
Jest coś kapryśnego z czasem bo bywa złośliwy, niecierpliwy, lubi się mścić, wycwani każdego.
Może współczesnym zegarom brakuje wymiaru przestrzeni?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 30 marca 2018 15:59:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Ja też się zastanowiłem nad tym dzisiaj, jak to jest z tym czasem. Jednak myślę, że czas i percepcja czasu to dwie różne rzeczy. ;)

W sumie bardzo ciekawa kwestia. ;)

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 30 marca 2018 20:19:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Cytat:
Co się dzieje z godziną którą nam odebrano? Czy to możliwe że ona po prostu przeskakuje, albo czeka pół roku żeby wskoczyć w czas zimowy?

Istnieje alternatywny wszechświat, do którego przeskakuje. Kiedy u nas robi się o godzinę krócej, tam robi się o godzinę dłużej.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 31 marca 2018 11:35:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
jpl pisze:
myślę, że czas i percepcja czasu to dwie różne rzeczy. ;)

ale czy coś takiego jak percepcja czasu obiektywnie istnieje? Gravi pewnie wie.

A czy przypadkiem nie tam stoi Toń?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 31 marca 2018 12:54:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
anastazja pisze:
percepcja czasu obiektywnie istnieje?


A czy cokolwiek obiektywnie istnieje?
Gravi, kto to tam twierdził że możemy mówić tylko o "kompleksach wrażeń"? Zupełnie innych dla każdego? Berkeley?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 31 marca 2018 14:18:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
arasek pisze:
Gravi, kto to tam twierdził że możemy mówić tylko o "kompleksach wrażeń"? Zupełnie innych dla każdego? Berkeley?


W zasadzie każdy sensowny empirysta tak powie, czy to Berkeley, czy Hume, czy Kant, czy też inny Schlick, Russell, Wittgenstein czy Popper. :)

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 31 marca 2018 17:21:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Kurde, marzy mi się formumowy wieczór filozoficzny, w górach, z jakimś jadłem i trunkami i z Tobą jako prowadzącym dyskusję. :faja:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 31 marca 2018 20:40:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Ja jednak pod tym względem jestem zwolennikiem tradycyjnej filozofii, która dla mnie nawet nie jest filozofią, tylko trzeźwym stwierdzeniem faktu - rzeczy istnieją realnie i posiadają realne cechy, obiektywne i miezależne od naszego poznania. Poznanie każdego z nas może być inne, każde moze być mniej lub bardziej zafałszowane, ale obiektywna prawda istnieje, nawet jeśli czasem nikt jej nie zna i poznać nie jest w stanie.

arasek pisze:
Kurde, marzy mi się formumowy wieczór filozoficzny, w górach, z jakimś jadłem i trunkami i z Tobą jako prowadzącym dyskusję. :faja:

A to byłoby całkiem fajne. :)


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 01 kwietnia 2018 07:57:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Fengari pisze:
Ja jednak pod tym względem jestem zwolennikiem tradycyjnej filozofii, która dla mnie nawet nie jest filozofią, tylko trzeźwym stwierdzeniem faktu - rzeczy istnieją realnie i posiadają realne cechy, obiektywne i miezależne od naszego poznania. Poznanie każdego z nas może być inne, każde moze być mniej lub bardziej zafałszowane, ale obiektywna prawda istnieje, nawet jeśli czasem nikt jej nie zna i poznać nie jest w stanie.


O to to! To moje poprzednie twierdzenie niczego w tym zdaniu nie podważa. Stary lis Popper był prawie na pewno takim obiektywistą, a nawet Kant - jak przeczuwam - też taki był, mimo że wsadza mu się w usta nieco inne interpretacje.

Natomiast wracając do czasu - otóż trochę sobie nad tym pomyślałem i problem jest z nim też taki, że na naszym poziomie jest on taki jaki jest (nic mądrego). Daje się nawet mierzyć. Trudno powiedzieć jednak czy obiektywnie czy subiektywnie, bo jak chcą konwencjonaliści budowa przyrządu mierzącego jest uzależniona od wpierw przyjętej teorii opisującej jego działanie. Co więcej - jeżeli przyrząd wykazuje odchylenia to my to "technicznie" korygujemy do wzorca zwalając to na niedokładności, błędy itp. Nawet więc te wzorcowe drgania Cezu, które służą do wyznaczenia temperatury, zależą wszak od temperatury, a tę mierzymy wg tych samych zasad. I tak dalej. I tylko dlatego, że jakoś to się cudownie zazębia, można wierzyć, że jest zmierzone jakoś obiektywnie. :)


arasek pisze:
Kurde, marzy mi się formumowy wieczór filozoficzny, w górach, z jakimś jadłem i trunkami i z Tobą jako prowadzącym dyskusję.


:oops: Bardzo mi miło.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 01 kwietnia 2018 14:15:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Fengari pisze:
rzeczy istnieją realnie i posiadają realne cechy

fuj! nuda! :D

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 01 kwietnia 2018 15:09:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Nuda, czy nie, w przeciwnym razie dla mnie nic nie miałoby sensu, od wiary w Boga począwszy.
Sorry za tak poważną odpowiedź na winka. :wink:

Za to dla odmiany muszę przyznać, że może nie na poziomie rozumowym, intelektualnym, ale na poziomie emocjonalnym, coraz częsciej przyznaję rację Leibnizowi z jego monadami...

A co do czasu, to strasznie chciałabym umieć zrozumieć ten temat od strony czysto fizycznej, te wszystkie teorie względności, zakrzywienia czasoprzestrzeni... strasznie to fascynujące jest, ale nigdy nie trafiłam nigdzie na żaden wykład, który byłby w stanie jakoś głębiej przybliżyć temat laikowi, który nie rozumie skomplikowanych wzorów i obliczeń, jak również naukowej terminologii.
Dla mnie czas to nie narzędzia do mierzenia jego upływu, które w zależności od jakichśtam czynników mogą cykać wolniej lub szybciej, ale szereg następujących po sobie zdarzeń, chociaż i to też nie do końca... w sumie sama nie wiem, jak zdefiniowałabym czas. Mogłabym wymyślić jakiś nieomylny obiektywny, niepodatny na żadne wpływy boski zegar, ale przecież Bóg istnieje poza czasem, więc błędny trop... Jedna wielka zagadka!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 01 kwietnia 2018 19:16:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Fengari pisze:
w sumie sama nie wiem, jak zdefiniowałabym czas. Mogłabym wymyślić jakiś nieomylny obiektywny, niepodatny na żadne wpływy boski zegar, ale przecież Bóg istnieje poza czasem, więc błędny trop...


To było bodaj marzenie Newtona. Eisteina bardzo fajnie wyjaśnia w jakiejś książce (coś a la zapiski filozoficzne?) jak stopniowo odkrywał to założenie systemu Newtona a potem nawet ośmielił się to przekroczyć. Kto wie, może Bóg faktycznie jest taką miarą....

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 5831 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 344, 345, 346, 347, 348, 349, 350 ... 389  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group