Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 11:27:54

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1394 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77 ... 93  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: śr, 29 listopada 2017 21:28:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Dzięki!!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: wt, 20 marca 2018 19:28:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Kolega z TOPRu podrzucił mi historyjkę z akcji sprzed paru tygodni. Dostali zgłoszenie spod Zawratu (od strony Stawów), od gościa, który utknął pod przełęczą i boi się ruszyć, bo zrobiło się twardo i stromo, a on nie ma raków. Pobiegł tam ratownik dyżurujący w Stawach, doszedł do typa, który stał tam, kotwicząc się w śniegu - uwaga - SIEKIERĄ! Taką pełnowymiarową, do rąbania drzew, siekierą. Po upewnieniu się, że nie jest to jakiś niebezpieczny wariat, TOPRowiec zabrał siekierę, a kolesia sprowadził do schroniska. Okazało się, że facet zapragnął wleźć na Zawrat zimą, ale zorientował się, że jakiś sprzęt może mu się przydać. Zakup czekana wydawał się przesadą, a że siekiera trochę podobnie wygląda i jest znacznie tańsza, to "zainwestował". Koniec historii.

Wyobrażam sobie tę sytuację, że ów koleś naoglądawszy się w telewizji relacji z K2 postanowił zostać lodowym wojownikiem - ruszyło go podczas zimowych ferii w Zakopanem, poczuł Zew. Usłyszał gdzieś o Zawracie, powiedział rodzinie, że musi zmierzyć się z Przeznaczeniem. Bo Jest. Udał się do Alpinsportu czy na Rondo, gdzie okazało się, że za jedną dziabę musi zapłacić siedem stów, co sprawiło, że nieco przewartościował swoje plany, tym bardziej, że po drodze widział w sklepie budowlanym porządne siekiery po siedem dych. 630 zostanie w kieszeni, a siekiera zawsze się przyda! Dziwi mnie tylko to, że nie wpadł np. na pomysł, żeby zastąpić czymś raki - powinien przecież mieć w bagażniku samochodu łańcuchy na koła, wystarczyłoby tylko umiejętnie owinąć nimi buty i ruszyć w górę. Dobrze, że skończyło się dobrze. Zwyciężyć znaczy przeżyć :P

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: sob, 24 marca 2018 17:53:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Co za historia! :D

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: sob, 31 marca 2018 23:31:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
Tyler Durden pisze:
Zakup czekana wydawał się przesadą, a że siekiera trochę podobnie wygląda i jest znacznie tańsza, to "zainwestował". Koniec historii.


:D :brawa:

_________________
J 14,6


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: pn, 14 maja 2018 15:04:00 

Rejestracja:
pn, 15 stycznia 2007 18:42:38
Posty: 272
Udała się majówka w Tatrach, zdobyte miejsce nigdy nie odwiedzane - Gęsia Szyja. Pierwszy raz byłem o tej porze roku w górach i przyznaję, że jest o wiele lepiej niż latem. Trzeba tę majówkę w górach uskuteczniać jako nową świecką tradycję :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: sob, 02 czerwca 2018 23:36:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 04 lutego 2008 23:32:44
Posty: 3641
Bombadil pisze:
Gęsia Szyja

o, jeden z jakichś 3-5 szczytów na których byłam :mrgreen: . Też w maju. W tym roku co do unii wchodziliśmy. Choć ta okoliczność się w ogóle nie łączy z moją wyprawą.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: pt, 22 czerwca 2018 23:00:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Jeden z pierwszych smsów na moim starym telefonie brzmiał: "jestem na Szyi wszechświata!!!"

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: wt, 26 czerwca 2018 13:00:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Wracamy w Tatry! Ogarnąłem nocleg w chwili wolnego (o wiele za późno, ale cudem udało się coś co wygląda bardzo dobrze) i w połowie lipca jedziemy!
Gęsia Szyja jest w planach. Zdobyłem ją raz i wspominam jako niezwykle uciążliwą. Ale chyba byłem wtedy nie w formie, dokładnie już nie pomnę bo to było ze ćwierć wieku temu... jakieś bóle żołaja? kac? ... chętnie się przekonam w jakimś rozgrzewkowym dniu jak to teraz odbiorę.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: wt, 26 czerwca 2018 21:05:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Zależy z której strony zaatakujesz. Moim zdaniem nie warto się męczyć od Rusinowej, chyba że w ramach samoumartwiania. Polana Waksmundzka - panie, to jest to! Pięknie, zielono, motylki śpiewają, kwiatki bzykają... I fajne możliwości zrobienia pętli, bo przeszedłszy Waksmundzka-Szyja-Rusinowa, można zarówno schodzić do Palenicy, jak i zawrócić tymi różnymi skrótami i wrócić do Waksmundzkiej, choć to się robią długie godziny.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: śr, 27 czerwca 2018 19:15:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Gęsia Szyja to jeden z nielicznych szczytów tatrzańskich, który wciąż chyba jest w moim zasięgu...
A kiedyś już na niej byłam. Też szłam od Waksmundzkiej, a schodziłam - przez Rusinową i potem obok kaplicy M.B. Jaworzyńskiej. Dawno to było, miałam dużo więcej sił niż dziś, więc wlazłam na tą górę z wielkim głazem w plecaku. Śmiać mi się chce do dziś z tej historii i z jej beznadziejnego zakonczenia. A dziś już ten wyczyn nie do powtórzenia. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: czw, 28 czerwca 2018 08:49:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Ale ten głaz to przenośnia czy naprawdę głaz?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: czw, 28 czerwca 2018 20:23:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Najprawdziwszy głaz, tej! :D
Pisałam już kiedyś o tym, ale skoro pytasz, to przypomnę historię.
Już gdzieś na początku trasy znalazłam w jakimś strumieniu piękny malachit wielkości może piłki futbolowej. Oczy mi się zaświeciły,zachodziłam w głowę, ile za taki skarb można kasy dostać. Już się oczami wyobraźni bogatą widziałam. :) No i wpakowałam znalezisko do plecaka. Dał mi drań mocno w kość, ciążył, wiele razy miałam ochotę wyrzucić, ale twardo się nie poddałam. Nawet, kiedy... ekhem... no... zgubiłam szlak. ;) i w rezultacie musiałam pokonać większy kawałek drogi, niż się spodziewałam. Byłam już naprawdę wykończona na ostatnim odcinku trasy, kiedy trafił mi się niespodziewany autostop - jakaś kobieta sama z siebie się zatrzymała i zaproponowała podwózkę. :) To był dopiero dar niebios! I tak oto, z trudem i poświeceniem malachit został doniesiony do kwatery, w której wówczas mieszkałam.
I co było dalej?
Jak to się wszystko skończyło?
Ano, trzeba było jakiś czas później wrócić do Warszawy. Po zapakowaniu dużego plecaka ze wszystkimi rzeczami okazało się, że nijak nie ma już w nim miejsca na ów głaz. W dodatku plecak był na tyle cholernie ciężki, ze mowy nie było, żebym jeszcze niosła swój skarb gdzieś osobno, nie uniosłabym wszystkiego. I tak oto drogocenny, z takim poświęceniem zdobyty kamień musiał pozostać w swoich ojczystych górach...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: wt, 10 lipca 2018 10:36:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Ciekawe na jaki szczyt wejdą w tym roku Crazy, Gero i antiwitek... może na Łopatę?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: wt, 10 lipca 2018 10:53:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Ale na Łopacie byliśmy w zeszłym roku! Znaczy niby tylko na trawersie... Ale może Bystrą, hmm?... Nigdy tam nie byłem!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: TATRY
PostWysłany: wt, 10 lipca 2018 10:56:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Polecam! Wejście przez Błyszcza a zejście od razu na Banistą Przełęcz!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1394 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77 ... 93  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group