Ultima Thule

Russian Doll na Netflixie. Bardzo udana wariacja na temat Dnia Świstaka. Jeden z lepszych seriali, które ostatnio oglądałem i mam nadzieję, że nie będzie drugiej serii, bo ładnie się to zamyka w tych 8 odcinkach. Monika, jako że jesteś fanką OITNB - obsada powinna Ci się spodobać
I jeszcze jedno - odcinki po 25 minut - to też zaleta (przynajmniej dla mnie). Polecam.

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr

Niczego nie oglądam z seriali ostatnio (nawet "Friends"!), ale coś ostatnio zaczęłam tęsknić za "Grą o tron" i wróciłam do oglądania różnych analiz, omówień, teorii youtubowych.

Tak, tak, zauważyłam to już - Netflix nie pozwolił nie zauważyć i zarzuca zajawkami, przynajmniej jeśli się Orange ogląda . Dzięki za info, że fajne, bo oczywiście Nicky Nicols świetna i może kiedyś się skuszę, choć na razie nie mam jeszcze ochoty.

Orange natomiast skończon, tzn. ten, który nagran dotąd i mam nadzieję, że twórcy będą mocni w swym postanowieniu zakończenia całości w tym roku, bo wszystko pięknie zmierza ku finałowi. Dobry, dobry serial, oglądajcie go! Nawet jeśli po drodze miewa dłużyzny i nieco dziwne wolty (np. wymiana strażników więziennych, wtedy zwątpiłam i zaczęłam podejrzewać, że pomysły się im skończyły). Mamy tu świetne wyważenie między ukazaniem życia takim, jakie jest - bez upiększeń i cudownych rozwiązań - a zaspokojeniem pragnienia sprawiedliwości, nadziei i współczucia. To jest chyba moje top 3 seriali i wiem, że na przestrzeni lat dziwnie często to mówię , ale co zrobić, że czasy obfitujące w serialową znakomitość.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

ponieważ to nie Azja, więc tylko tu odnotuję: trochę przypadkiem (coś w plakacie mnie zaciekawiło) obejrzałem sobie na HBO chorwacki serial "Sukces". Bardzo fajna rzecz, krótka (6 odcinków), w klimacie jaki lubię - czworo nieznających się wcześniej osób przez przypadek miesza się w morderstwo, a potem okazuje się, że jednak były między nimi jakieś powiązania, a jeśli nie było, to zaraz będą. W tle trochę mafii, trochę korupcji, trochę, jak w moich ulubionych serialach z Korei, tylko w (jeszcze) bliższych realiach kulturowych. ****1/2

_________________
„Roszczeniowe juwenalia" - nowy Spirit of 84 w dużym skrócie

Wróciłem do Rodziny Soprano i to było bardzo satysfakcjonujące przeżycie.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?

A ja zabrałem się za jeden z seriali z mojej listy, mianowicie za "Rzym". Nie powala mnie, ale owszem interesujące. Jeżeli chodzi o pewną dosadność/prawdziwość w ukazaniu zwykle zbyt polerowanych realiów historycznych, widzę prekursorską rolę w stosunku do Gry o tron, jak i wielu innych obrazów. Na razie obejrzałem 4 odcinki i nie zniechęciłem się do oglądania dalej


Widziałem też zapowiedzi drugiego sezonu Big Little Lies. Hmm...



I im dalej, tym bardziej się w tym utwierdzam. Niestety również w tym, że rozwiązanie akcji było zupełnie spaprane, a trailer wskazuje na to, że nowy sezon wręcz bazuje właśnie na tej fabularnej wolcie, która się dokonuje w ostatnich pięciu czy dziesięciu minutach. W ogóle mnie nie ciągnie i chyba zignoruję ten drugi sezon. Za to będę namawiał kogo się da do obejrzenia pierwszego! (mam nadzieję, że HBO będzie powtarzać)

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Dzisiaj zorientowałem się, że American Gods właściwie zamknęli drugi sezon.
Pierwszy żarł ładnie do momentu gdy ujawniono, że zakontraktowano drugi sezon.
Ostatnie 3 odcinki dziwnie zeszły z tempa. Maj zacznę od tego serialu w ciągu zapewne.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Chciałabym niniejszym poinformować, że - ze względu na GoT - przerzuciliśmy się jakiś czas temu z Netfliksa na HBO GO. A tam, poza ww., jest "The Wire", co do którego spory hype w różnych miejscach, także tu:





I powiem tak: jest to na pewno rzecz interesująca i - pod pewnymi względami - zdaje się, że pionierska i wyznaczająca trendy. I mocny jest ten realizm, pochylenie się nad życiem prawdziwym, jego autentyczną szarością. Dużo jest tu takiej, powiedziałabym, neutralnej, naturalnej, niefajerwerkowej empatii względem różnych pokaleczonych swym pochodzeniem bohaterów (póki co jeden jest tylko czarny i bezkontekstowo-biznesowy charakter - Luther, bo tym dla mnie jest wciąż Idris Elba ). Jesteśmy w końcówce drugiej serii, zdecydowanie lepszej od pierwszej, choć i tak nieustająco na tym zasypiamy hehehe. Niemniej: podoba mi się, ale aż takiego zachwytu nie podzielam (mój top póki co niezagrożony, ale jeszcze zobaczymy), ponieważ jest tu - poza ww. plusami - jakoś sporo niedoróbek, scen znikąd i donikąd, momentami rodem wręcz z - przepraszam bardzo - ale "The Room" , których potencjalnej artystyczności nie mogę wciąż docenić.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Czernobyl polecam. Dawno nic mnie tak nie wciągnęło. Bardzo mi się podoba pokazanie mechanizmu systemu z jednej strony, ale też pewnej beztroski i brawury ludzkiej z drugiej. I ceny jaką każdy za to płaci.

_________________
Youtube

Jest już nowy sezon Czarnego Lustra

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr

Właśnie! Mam nadzieję, że uda mi się za to szybko zabrać (choć - wstyd przyznać - nie robiłem jeszcze (!!) Bandersnatcha).

...polecam za to bardzo ciekawy szwedzki miniserial Quicksand na Netflixie.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Obejrzałem wczoraj i dziś to nowe Black Mirror.
No, ja nie wiem.
Odcinek pierwszy to właściwie trochę nowocześniejsza wariacja na temat filmu Playboya sprzed dwudziestu kilku lat (o gościu, który dzięki jakimś trickom technicznym odczuwał doznania partnerek) i też spokojnie mógłby być częścią serii "Playboy l;at at night", czy jak tam się to nazywało. Drugi ma w sobie niby sporo z klimatu "Czarnego lustra", ale niesie za sobą przesłanie głębokie niczym kampania społeczna i książeczka dla dzieci. Ostatni odcinek (ten z Miley) chyba jest z tej trójki najlepszy, ale poza jedną sceną (żeby nie zrobić za dużego spoilera napiszę tylko, że chodzi o wyciąganie piosenek bezpośrednio z głowy i ich produkcję) nie wychodzi poza schemat filmu przygodowego dla zbuntowanych nastolatków. Powiedzmy, z początku lat 90-tych.

_________________
„Roszczeniowe juwenalia" - nowy Spirit of 84 w dużym skrócie

Wczoraj wieczorem widzieliśmy ten pierwszy odcinek. Straszny zawód, w porównaniu z poprzednimi seriami to jakaś kompletna porażka. Mam nadzieję, że dwa kolejne będą jednak lepsze.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Jak widać po mojej (nie)aktywności w tym wątku, do współczesnych seriali mam stosunek doskonale obojętny (do tych wielosezonowców to wręcz niechętny), ale od kilku dni jestem w sytuacji grawsona:



Już to, że to miniserial mi się spodobało (ale jak zaczną to rozciągać bez sensu na jakiś pierdyliard odcinków to przestanę oglądać). Przede wszystkim doceniam jednak nieczęste połączenie efektowności obrazu/akcji z całkiem rzetelnym odwzorowaniem chronologii i dynamiki wypadków. Jasne, że są wątki wymyślone - ale w takich proporcjach, że nie wpływają negatywnie na dokumentalną wręcz chwilami wierność wydarzeniom.
Bardzo dobre!

_________________
Nadciąga moo-oo-or!

Widzieliśmy też, bo wciąż przebywamy na HBO, przy "The Wire" nieodmiennie zasypiając (ale dobry jest, żeby nie było, choć nie wielbię może totalnie)



W sensie - jak zaczną tworzyć kolejne serie? Bo ta jest już na 5 odcinkach skończona, ale też mnie czasem zastanawiało, co i czy planują dalej, gdy widziałam napisy season 01:



Serial w porządku, aktorstwo naprawdę dobre, choć jednak te średnie ocen na filmwebie czy imdb - powyżej 9 na 10 - trochę przesadzone.

Tak, choć i ta brawura wzmacniana jest pośrednio przez system.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?