|
"Jeszcze będzie przepięknie" niezwykle cenię, bardziej może, niż lubię. Ale lubię też. Oszczędna, wręcz ascetyczna forma jest jednak trafiona w dziesiątkę i idealnie zgrywa się z tekstem (czy też: podkreśla go?). Ciemny tłum kłębił się i wyciągał ręce... ech to jest wybitny utwór. I sam tekst, tak celny i tak uniwersalny, że na myśl o wykorzystaniu go w celach politycznych nawet nie chce mi się irytować, bo jest to za słabe, żeby w ogóle się zastanawiać. Strach nakazywał cały czas się bać, słowa w punkt, cały utwór w punkt i to w wysokie punkty, w WFO może i 8/10 bym przyznał, nawet w kategoriach armijnych?
Ale "Jutro możemy być szczęśliwi" chyba nawet wolę; tak jak pisałem, może lubię najbardziej z całego Raz Dwa Trzy. Podoba mi się niezmiernie w tej piosence i atmosfera niby optymistyczna, na pewno optymistyczna, ale jakby podszyta może nie goryczą, ale takim dystansem, jest w tym coś melancholijnego... Więc i atmosfera, i taki energiczny drajw, który pcha utwór do przodu bez chwili wahania, czego brakuje mi np. w "Trudno nie wierzyć w nic", które w porównaniu do "Jutro..." wydaje się być zagrane na stojąco. A tutaj biegną, lecą! Bardzo, bardzo lubię słuchać tego utworu, który jednocześnie koi i jakoś delikatnie zasmuca, porywa i zwalnia. Też bym mu w Armii dał 8/10, jak np. Snu nocy letniej, bo lubię go wcale nie mniej a może bardziej.
I też ciut bardziej od klasycznej piosenki Tiltu.
_________________
ćrąży we mnie zła krew
|
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
a z piosenek wolę raz dwa trzy, Lipiński za dużo już naobiecywał 
