Ultima Thule

Fragment koncertu jubileuszowego 2Tm2,3 w Progresji - maj 2007

od 1:11:10 (Angelika potem Maleo)

_________________
dusza jest wszystkim...

Maleo okej, ale Angelika zaśpiewała wprost cudownie!! Gdybym tam był i nigdy wcześniej Angeliki nie słyszał i nie znał, to bym chyba od razu odleciał do nieba

_________________
ćrąży we mnie zła krew

A tutaj wykopalisko sprzed dziewiętnastu (!!!) lat!

..jakość może nie powala, ale za to jest TEN ogień! Ja oglądam i słucham ( ) takie rzeczy z zapartym tchem! Zwłaszcza, że 2 dni później byłem na moim pierwszym w życiu koncercie rockowym... a był to występ Armii i 2Tm2,3 w Świdniku... ale wspomnienia... setlista prawdopodobnie taka sama (albo na maksa zbliżona)...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

_________________
dusza jest wszystkim...

kultowy - tak sądzę - koncert z woodstocku 2006 tuż przed wydaniem ósemek właśnie wylądował na yt

Super!

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Bardzo fajna wersja...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

I tutaj też taka mniej typowa wersja:


a tutaj w wykrojonej wersji:

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

24 lata temu...
17.01.1998 Toruń - Od Nowa - Africa Is Hungry 8
ostatnia Afryka organizowana pod szyldem Toruńskiego Stowarzyszenia Muzycznego

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Filmik widzę że z Kokotka, koncert był w środę.
Nie poznałam, bo z daleka scena wyglądała jakoś inaczej. Ludzi było dużo, pod sceną zrobił się nawet młyn, pierwszy raz chyba widziałam księdza w pogo, w pełnym umundurowaniu. Poszły najlepsze czadowe kawałki aż do 888. Była w tym melancholia i expresja równocześnie. Publika bardzo domagała się konkretnych bisów. Tom wykręcił się za pomocą argumentu że grają zbyt rzadko żeby sprostać oczekiwaniom. Jak dla mnie ok, wróciłam do domu kulejąc Szczególnie dobrze było zobaczyć Beatę i Krzyżyka na garach!