Ultima Thule

Sposób na Alcybiadesa też był. Ale obu nie oglądałem.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Jakiś, kurwa, Karolak pewnie. Chociaż świetnym spinem byłoby powierzenie roli Pana Samochodzika Więckiewiczowi

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Proponuję powierzyć reżyserię Smarzowskiemu - w ostatniej scenie obejrzelibyśmy (sfilmowany rzecz jasna z drona) rdzewiejący wrak wehikułu, jak tonie u wybrzeża mazurskiego jeziora wśród pływających butelek i innych syfów, które wiatr przywiał z dzikiego wysypiska śmieci na brzegu.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Nad brzegiem siedzi zaś najebany Arkadiusz Jakubik popijający jabola "Templariusz".

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

oczywiście Adamczyk - Samochodzik, który pozostał człowiekiem

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

Organek pasowałby do roli Bigosa.



Tak, pod tytułem SPONA. To się mogło udać, dobre momenty były ale dodanie do filmu wątków damsko-męskich (kompletny zdupping) oraz ścieżki muzycznej z hip-hopem czy jakimś rapowaniem zepsuło tę potrawę wystarczająco.

_________________
socjały nudne i ponure
pedeki, neokatoliki
podskakiwacze pod kulturę
czciciele radia i fizyki

Ja zapamiętałem tylko Zauchę zmasakrowanego przez Markowskiego i Urbaniak.
Teraz patrzę na opis tego materiału i coś sporo tam nazwisk: Pośpieszalski, Żyżelewicz, Grymuza, Malejonek, Nalepa. Nic z tego nie pamiętałem. Nawet Maleo a uważałem się zawsze za słuchacza, powiedzmy, oddanego.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Ja wprawdzie nie oglądałem, ale z promocji radiowej kojarzę Elektryczne Gitary.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Potencjał na papierze był, bo Władysław Kowalski wydawał mi się absolutnie odpowiednią osobą do roli Alcybiadesa, tak jak Krzysztof Kowalewski jako typowy DYR szkoły z Niziurskiego (a stylizacja wnętrz czy kostiumów na lata 60 wypadała bardziej przekonująco niż zwykle we współczesnym polskim kinie o PRL) ale reżyser jakoś to przekombinował i pogmatwał bez sensu i od czapy, jakby kompletnie nie skumał ducha pierwowzoru.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Coś mnie podkusiło i wziąłem się po latach za "Wyspę Złoczyńców" i "Księgę Strachów". I przeczytałem. Wciągnęło!

Co do "Wyspy Złoczyńców", to Gero bardzo trafnie opisał. Ale w ogóle co za czasy - półtorej dekady po wojnie. Harcerze wchodzą do bunkru, znajdują ludzki szkielet i wszyscy zachowują się jakby to był CAŁKOWICIE normalna sprawa (dopiero jak się okazuje, że to jednak szkielet osoby zmarłej w zeszłym roku, a nie w 1945, to p. Tomasz dochodzi do wniosku, że jest dość mroczne). Brrr

Co do "Księgi Strachów - fajne, znowu opis Gera trafny (pax panowie pax!), chociaż trochę osłabiały mnie niektóre wstawki, które były poprawne politycznie w gomułkowskiej Polsce (momentami Nienacki jednak trochę stawia karkołomne historycznie tezy, żeby uzasadnić rdzenną polskość Pojezierza Myśliborskiego ). Ale okej, kumam, że takie czasy - ważne, że nie zabiło ogólnej przyjemności z lektury I nawet jest dobra Niemka - urzędniczka pocztowa z Monachium (wiecznie smutna przez knucie podłych rewizjonistów...) Lubię pewną przewidywalność tych powieści - Pan Samochodzik zaczyna ćwiczyć judo, a ja wiem, że na pewno w dalszych rozdziałach wszystkich poskłada, a panie aż pisną z wrażenia!

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Zaczynam Złota Rekawicę i myślę sobie: no fajne, może trochę midlife crisis vibe, ale i tak podoba mi się początek tej historii, jest potencjał...

...a potem wjeżdża szalone towarzystwo w składzie Roger Moore, aktorka Diana Denver, ekscentryczny pisarz Lejwoda aka Arizona, GORYLE Batury i cóż, nie wiem co o tym myśleć

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Z powtórkowych czytań to mi została już tylko "Tajemnica tajemnic" (ta w Pradze) - prawie nic nie pamiętam z pierwszej, nastoletniej lektury.
Ale coś mi gdzieś mignęło, że na Netfliksie jest/będzie polski serial na podstawie Templariuszy. To już leci?

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff

Niestety obejrzałem. Odradzam. Gorsze niż się spodziewałem - strata czasu po prostu.

Tego się obawiałem i nie wiem, czy chcę samemu próbować się zmierzyć.
Zwłaszcza że Twoja opinia jest już kolejną w tym duchu.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.