Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 26 kwietnia 2024 12:45:04

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 146 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: czw, 09 marca 2006 14:01:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 13 listopada 2004 16:59:03
Posty: 2288
Skąd: WRK
Po krótkiej wymianie zdań z Kacprem postanowiłem założyć taki wątek. Generalnie chciałbym się doweidzieć dwóch rzeczy. Czy ktoś poza K.T.W.S.G. i mną ma tutaj na forum Mac'a?
No i czy ktoś ma jakieś pytania? Bo chętnie (myślę,że Kacper też chęteni) pomożemy i przekonamy,że Mac'i to jedyna słuszna droga =)

Nie zacina się, nie psuje, nie ma z nim takich problemów jak z PieCykiem, jest cudownie intuicyjny, no i piękny =)


Obrazek


Obrazek

_________________
<a><img></a>


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 09 marca 2006 14:24:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4937
Skąd: Biadacz
no to ja mam kilka konkretnych pytań z punktu widzenia prostego użytkownika:

1. czy istnieje oprogramowanie na Mac'a, które umożliwia pracę z dokumentami wytworzonymi przez różne microsoft'owskie, albo adobe'owe i corel'owe programy czyli word, excel, pagemaker, corel etc.

2. czy można se zagrać w Rome Total War, albo Futball Managera

?

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 09 marca 2006 14:37:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 13 listopada 2004 16:59:03
Posty: 2288
Skąd: WRK
No to ja odpowiadam na pytanie pierwsze.

Na maca masz Office'a coś śmiesznego ale jest. Microsoft zrobił wersję dla mac userów. Więc możesz spokojnie odtwarzać i robić doci, excele, prezentacje. Co do innych programów. No to jest Photoshop - czyli mistrzostwo świata jesli idze o programy graficzne. Nie wiem jak jest z Corelem bo nie używam. Do robienia stron używam Macromedia Dreamweaver, który działa na Macu. Napisz jakie programy Cię interesują to napiszę jakie są Macowe odpowiedniki.

Jeśli idzie o gry to polecam http://www.myapple.pl/viewtopic.php?t=2634
osobiście wgry nie gram ,więc nie wiem jak jest.

pozdrawiam

_________________
<a><img></a>


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 09 marca 2006 20:44:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
K.T.W.S.G. pisze:
Bogus tu od razu rzuci mięsem

Proszę bardzo:
<kotlet schabowy>
<kurczak w sosie słodko-kwaśnym>
<kiełbasa wyborcza>

Dlaczego przede wszystkim wolę PC od Maków? Bo użytkownicy PC nie zakładają wątków "PC Rulez" :-) Wcale nie dlatego, że nie są zadowoleni ze swojego komputera, ale dlatego, że nie PC nie jest tak snobistyczny z założenia. Od początku Apple konsekwentnie promuje swoje produkty poprzez podsycanie w potencjalnych klientach potrzeby snobowania się i czyni to, trzeba przyznać, dość skutecznie. Przez wiele lat udawało się sprzedawać porównywalny z konkurencją produkt po znacznie wyższej cenie. To zaczęło się ostatnio zmieniać, bo Apple trochę się przeliczył i zaczął tracić pole.
Czas odnieść się do tego, co tu już było napisane. Niewątpliwie GUI jest wynalazkiem Apple'a, zerżniętym później przez Microsoft. Niewątpliwie Microsoftowi zajęło dużo czasu dogonienie MacOSa, stało się to jednak faktem parę lat temu. Apple, chcąc rozwijać swój system, postawił w XXI wieku na system pochodzący z lat 60/70, na PC udomowiony dawno temu. Oczywiście, opakowano to w superefektowną oprawę graficzną, będącą niczym więcej jak zwykłym wodotryskiem.

K.T.W.S.G. pisze:
co robi Intel w Maku?

Robi to, czego dotychczasowa linia procesorów nigdy nie byłaby w stanie zrobić za rozsądną cenę. Porażka Apple'a w zakresie silnie podkreślanej odrębności. Apple po prostu musiał zrezygnować z własnych rozwiązań - system operacyjny, procesor... co będzie następne? :-)
Idąc tropem własnych rozwiązań. Większa niestabilność PC (będąca swoją drogą sprawą dyskusyjną - najbardziej niestabilne były PC działające pod kontrolą Windows 95, na systemach Unixopochodnych radziły sobie zawsze lepiej, teraz lepiej radzą sobie również na systemach microsoftowych - naprawdę obecnie stabilność jest na niezłym poziomie) wynika w znacznej mierze ze znacznie większych (żeby nie powiedzieć brutalnie "z w ogóle istniejących") możliwości rozbudowy / modyfikacji sprzętu. Podzespoły do PC tworzone są masowo przez tysiące producentów, co z jednej strony zmniejsza szansę na zestawienie czegoś, co pracuje idealnie, a z drugiej w sposób oczywisty obniża cenę i zbliża istniejące rozwiązania do oczekiwań każdego jednego użytkownika. Warto też zauważyć, że komutery markowe, składane przez różne Tosziby, Kompaki i Hiuletpakardy od zawsze pracowały bardzo sprawnie. Ale i tu zawsze mogłeś wymienić sobie jakiś podzespół, kiedy poprzedni z jakiś powodów przestał spełniać oczekiwania, a nie wywalać komputer na śmietnik i lecieć po nowy. Poza tym, wiszące Maki widziałem już wielokrotnie, nie jest to taka rzadkość.

K.T.W.S.G. pisze:
nie pokazuje dziwnych komunikatów.

Takich jak np. "Wystąpił błąd nr 2", "Wystąpił błąd szyny" czy też "Program nieznany niespodziewanie zakończył pracę".

Jeszcze słowo o obrazku wklejonym przez Kacpra - Guided Tour of MacIntosh. Mac jest komputerem, który rzeczywiście czegoś takiego wymaga. Bez tego ani róż, jak pisano w KOCu. Nikt sam nie wpadł by na to, że w celu wyjęcia dyskietki z flopa należy wyrzucić ją do kosza...

Reasumując, straszniejsze Maki niż je malują :-) Choć, trzeba przyznać, w shufflepacka grało mi się bardzo dobrze. Idealne zastosowanie dla jednoprzyciskowej myszki...

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 09 marca 2006 22:27:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
dredziarz pisze:
Po krótkiej wymianie zdań z Kacprem postanowiłem założyć taki wątek. Generalnie chciałbym się doweidzieć dwóch rzeczy. Czy ktoś poza K.T.W.S.G. i mną ma tutaj na forum Mac'a?

No i czy ktoś ma jakieś pytania? Bo chętnie (myślę,że Kacper też chęteni) pomożemy i przekonamy,że Mac'i to jedyna słuszna droga =)

Nie zacina się, nie psuje, nie ma z nim takich problemów jak z PieCykiem, jest cudownie intuicyjny, no i piękny =)


Ja miałem w pracy. Długo pracowałem na Macu Ale to gówienko (G3) nie potrafiło nawet mp3 odtworzyć bez zacinania się :) Poważnie - a to był całkiem świeży komp....Przez długi czas pracowałem symultanicznie na Macu i PC.... I wolę PC. Ba, zdycham ze śmiechu jak widzę tą okrągłą niewygodną myszkę z jednym przyciskiem... Bardzo dizajnerskie i kompletnie bezużyteczne.

Co do problemów, zarówno Powerbooki, jak i G3 oraz G4 sprawiał dość duże. Przełączanie się między programami w Macu to porażka. Cały multitasking macowy to porażka. Oprogramowanie na ten system - to pewnie ułamek tego, co jest na PC.... Mac ma ładne ikonki. I tyle.

Nawet na początku byłem zwolennikiem Maca jako kompa dla wybranych, superdizajnerskiego i wogóle trendy.... Ale potem zrozumiałem, że ktoś nadgryzł już to jabłuszko i nie trafiały mi się maszyny, które nie robiły by problemów, a zwiedziłem kilka studiów graficznych różnych agencji reklamowych. W większości były Maki i robiły problemy. I podstępnie zadecydowałem, że tu gdzie teraz pracuje będą wyłącznie Pecety. Nie to, żebym jakimś uczuciem do nich pałał czy może do Billa Gatesa i Windowsów. Po prostu uważam, że nie ma różnicy już od dawna między Macem a PC. A jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać? :)

A dwa Maczki stoją sobie w kącie, gdzieś w piwnicy i się kurzą.

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 09 marca 2006 22:31:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
Bogus pisze:
Niewątpliwie GUI jest wynalazkiem Apple'a, zerżniętym później przez Microsoft.


Zdaje się, że pierwszy zrobił to Xereox, Apple to od nich ukradło, a Microsoft buchnął to Apple'owi.
Zresztą przez pewien czas nad siedzibą Apple'a powiewała flaga piracka, taka z czaszką... Właśnie z powodu tego skradzenia Xeroxowi tego okienkowego systemu graficznego - gdzieś o tym czytałem.

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 09 marca 2006 22:56:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
K.T.W.S.G. pisze:
Może po prostu źle trafiliście, Panowie?


Miałem przez rok Maka, który chodził jak ta lala!. Ale tylko ten jeden... niestety...

Ale teraz siedzę sobie na niezłym pececie, który sam złożyłem na Windowsach XP.... i sorry - na żadnego Maca go nie zamienię.
System instalowałem ze dwa lata temu, a chodzi jak złoto. Zawiesił się JEDEN RAZ jak do tej pory.

Inna sprawa, że ogólnie komputery firmowe działają na ogół gorzej niż prywatne - taką właściwość obserwuję już od kilku lat. Ze dwa miesiące temu w pracy wypieprzyłem z biurka PC firmy HP, bo działał syfiasto.... Pracuję na zwykłym "składaku" i jest nieźle.

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 10 marca 2006 07:51:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 13 listopada 2004 16:59:03
Posty: 2288
Skąd: WRK
Ja pracuję na G3 (ale z 2001) więc śmiga. Do normalnego 128 Ram dodałem 256 i jest ok, ale jakbym dał kostkę 512 to mój sprzęt rozwinąłby skrzydła.

Możana się kłócić czy PieCyk lepszy czy też nie. Ja wiem, że już nigdy się na niego nie przesiądę!!

Poza tym weźmy kwestię wirusów. Jaki wirus za każdym razem będzie wpisywał hasło,żeby zarazić komputer? Dlatego coś takiego jak antyvir na macu to abstakcja!

Aha no i jeszcze wstawanie po uśpieniu w 3 sekundy. Czad =)

_________________
<a><img></a>


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 10 marca 2006 09:01:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4937
Skąd: Biadacz
tak sobie czytam i przypomina mi się odwieczna wojna Commodore z Atari :lol:
muszę powiedzieć, że argumenty Makowców nie nie przekonuja zbytnio... no wybaczcie, ale co to za argument:
K.T.W.S.G. pisze:
Ten staruszek daje się jeszcze dziś - przez modem - połączyć z internetem. Pokażcie mi pecka z tego okresu który połączy się z siecią i będzie w stanie otworzyć jakąkolwiek stronę.

K.T.W.S.G. pisze:
Minęło 10 lat i Quadra dalej działa.

... argumenty historyczne (kto był pierwszy i lepszy w latach 80 mnie nie przekonują bo co to ma do rzeczy jak mam teraz wybrać pomiędzy Makiem i Pecetem... moje atari 800XL też pewnie działa, i można na nim grać w river raida i ad2044 jak kilkanaście lat temu...
dredziarz pisze:
Poza tym weźmy kwestię wirusów. Jaki wirus za każdym razem będzie wpisywał hasło,żeby zarazić komputer? Dlatego coś takiego jak antyvir na macu to abstakcja!

no niby tak, ale wystarczy darmowy firewall, darmowy antyvir, trochę oleju w głowie i nie ma mowy o wirusach na pececie.

zawsze miałem wrażenie, że głównym atutem Maków jest ich stabilność... ale z tego co pisze Pila wynika, że nie jest to znowu taka pewna sprawa... osobiście mam koszmarne doświadczenia z moimi domowymi pecetami... kupowałem juz części chłamowate i markowe, z wszystkimi były problemy, wszystkie się między sobą gryzły, miały ukryte wady, których nie sposób było dowieść przed sprzedawcą...
ale z drugiej strony moje doświadczenie w robocie jest takie, że pracuję na składaku z windą 2000 przez 3 lata i nie miałem żadnego problemu - nie zawiesił się, nie uszkodził mu się system przy kolejnym wyłączeniu... nic... inna sprawa, że w chacie kompy maja bardziej skomplikowane zadania do wykonania...

no i jeszcze jedno - pecet ma w sobie coś z klocków dla dużego faceta ;)

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 10 marca 2006 10:00:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Piła! :piwo: :-)
Myślałem, że sam tu będę taki, bo nikomu innemu nie będzie się chciało zabierać głosu w tak absurdalnym sporze :-)

Piła pisze:
Zdaje się, że pierwszy zrobił to Xereox, Apple to od nich ukradło

Ok, nie słyszałem o tym, słowo "niewątpliwie" należy więc odnosić tylko do tego, że Microsoft zerżnął okna od Apple'a.

K.T.W.S.G. pisze:
Ten staruszek daje się jeszcze dziś - przez modem - połączyć z internetem. Pokażcie mi pecka z tego okresu który połączy się z siecią i będzie w stanie otworzyć jakąkolwiek stronę.

Poza tym, o czym pisał KoT - że żaden jest to argument w dniu dzisiejszym - dochodzi jeszcze sprawa tego, że jeśli pechowo równie wiekowy PC nie był dotąd wyposażony w kartę ethernet, to możesz na giełdzie kupić taką kartę za grosze, wstawić w zwykły slot PCI, zainstalować sobie jedną z kilku łatwo dostępnych user-friendly dystrybucji Linuxa (bo współczesne Windows w istocie może nie polubić tak starego sprzętu) i możesz tego pogardzanego PC podłączyć do sieci i przez modem kablowy czy cokolwiek tam sobie życzysz. Oczywiście, śmigać to on nie będzie, tak samo jak nie będzie śmigać ten Mac.

Co do wirusów - każde zabezpieczenie jest do złamania. Gdyby to było takie proste, że Apple wymyślił coś, co nie pozwala wirusom na nic, dawno temu rozwiązanie to byłoby obecne w każdym innym sprzęcie, od PC do lodówki.

K.T.W.S.G. pisze:
Może po prostu źle trafiliście, Panowie?

Pewnie tak. A może po prostu dobrze trafiłeś? A może źle trafiłeś z pecetem? Każde z tych pytań jest równie uprawnione i w równym stopniu przybliża nas do stwierdzenia, że jeden komputer jest lepszy od drugiego.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 10 marca 2006 16:31:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
A ja mam doświadczenia dokładnie przeciwne.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 11 marca 2006 20:34:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
dziw bierze, że w tym wątku nikt nie powiedział jeszcze rzeczy najważniejszej: że mając Maka możesz zrobić wszystko, to co chcesz.
Ma on bowiem Hypercard, więc nie jest źle.

Hypercard * * * * *
w moim przypadku okazało się niedobre na początek, ale po pewnym czasie dorosłem do tego absolutnego klasyka.

Jestem głąb (oraz wariat) * * * * * *
skomplikowana struktura rytmiczna tego utworu po prostu POWALA, zaś wokalnie jest to jedno z arcydzieł muzyki światowej. Nagromadzenie best momentów nie pozwala opanować śmiechu ani na chwilę. Ja mówię, że naj! jest najlepszy (ten utwór)

Konsultacje * * * * 1/2
mój pierwszy kolasowy numer jeden. ujęła mnie w tym numerze prostota i pewnie doskonałość oryginału. z czasem trochę się przejadło, ale zawsze z chęcią posluchac można. best moment to ten, w którym kursy rosną i spadają i przebieg taki lekcje mają!

Macarena * * * * 3/4
rewelacja. mistrzostwo krótkiej formy.

Błąd numer dwa * * * 1/2
rzadko słucham, nie wszedł do kannonu, ale całkiem przyjemne uua-aa!

Bo Maki się kwaszą * * 1/2
trochę festynowe

U Wojtka na imieninach * *
jak wyżej. w obu powyższych chyba nie udało się wykrzesać życia z oryginałów.

Kursor * * * * *
Wielki powrót!!!!!!!!!!!!! Nie ma gooooooooo, nie wiem więc. niemaniemajejniemaniemajej... cudowne fałsze (oczywiście zamierzone) w może ta-am. I nieocenione "nie drzyj się". Arcydzieło!

Raz dwa * * * * 1/2
Coś nowego w Kolasie - mrok! Oczywiście zasługa oryginału, ale i jego kongenialnego wykorzystania. Tekst trochę bez sensu miejscami, ale cóż, podobno terminy goniły :lol: Muzycznie a przede wszystkim wykonawczo - bomba!

W spisie w Klarisie * * *
Ulubiony utwór twórców, ale nie słuchaczów. Za równo tam wszystko, brak odpowiedniej modulacji głosu i zawirowań rytmicznych, a co najgorsze ja osobiście nic nie łapię z tekstu. I za dużo instrumentalnego przypominania tego nieszczęsnego żigu o kinie w Lublinie.

Piosenek z angielskimi tekstami nie oceniam, bo nie lubię.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 12 marca 2006 00:09:54 
no i ja mam problem. koalsa słyszałam tylko na mauej uonce... nie pamiętam wiele! ale...

konsultacje: ***** to mnie powaliło! jak wokalista nabiera pędu i cała piosenka wraz z Nim! tak! jutro bendom! bendom bendom! wokal osiąga niespotykane u żadnego innego wykonawcy- głebiny!

głąb oraz wariat *****8

absolutny przebój ostatnich manewrów: wszyscy snuli się i pomrukiwali woj tek ko las! woj tek ko las! struktura rytmiczna: ******!!!!!!!!

i szczaueczka *****+

oj. nie ma nie ma jej... to jest przebój. niejaki zespół soundrops podobno chce to skowerować.

i jeszcze jakoś mi się kojarzy raz dwa ale reszta piosenek to chyba już *** tak ogólnie.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 12 marca 2006 00:41:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:05:18
Posty: 3786
Mac Donald */***** (niepotrzebne skreślić)

Jeśli chodzi o Maca, można go potraktować jako źródło syfiastego śmierdzącego żarcia, albo tanich hamburgerów, które są sycące i bardzo niedrogie - wybór pozostawiam zainteresowanym


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 12 marca 2006 00:44:47 
buhahahaha wstrzeliłeś się w temat!


Na górę
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 146 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 153 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group