Zrecenzowanie płyt tak genialnego zespołu, jakim jest 2TM2,3 nie należy do najłatwiejszych. Tytułem wstępu napiszę tylko, iż słucham tego zespołu od pierwszej jego płyty i miał on niesamowity wpływ na ukształtowanie się mojego gustu muzycznego. Przy każdej ocenie płyt 2TM2,3 dopisałem kilka słów sentymentalno-refleksyjnych, gdyż taka będzie też i moja ocena tych płyt
PRZYJDŹ * * * * * i 1/4
Płyta wydana 1997 roku. Byłem wtedy w VI (może VII) klasie podstawówki. Słuchałem głównie Kazika Na Żywo, Sepultury, Houka, ale również Listy przebojów Programu III - gdzie leciały różne utwory - od U2 do Cranberies. Płytę kupiłem na kasecie-dostałem jeszcze plakat który wisi u mnie na ścianie do dziś. Płyta była bardzo mocno promowana (głównie przez wieści o nawróconych rockowych muzykach) - nawet w talk show jakimś byli. Wszystko to (muzyka + te teksty) dla mnie było mistyczno - emocjonalne przeżycie, bo i moja wiara wówczas taka po części była...
A teraz kilka słów o muzyce:
Genesis - Od pierwszego utworu zaczyna coś w człowieku się dziać...
Marana Tha niesamowity utwór...do dziś uważam go za jeden z najlepszych zwolnienie na Psalmie 8, po to by ruszyć z kopyta w Kto nas odłączy...Kantyk, który bardzo długo był dla mnie nudny...ale dziś z perspektywy czasu jest utworem rewelacyjnym...
NAJLEPSZY UTWÓR: Przez lata "Słuchaj Izraelu-bo umiałem go grać na gitarze
ale tak na serio to bardzo trudno jest wybrać najlepszy utwór z tej płyty...z resztą to ciągle się zmienia, ale na chwilę obecną KTO NAS ODŁĄCZY... rewelacyjna wersja koncertowa (!)
NAJGORSZY UTWÓR: chyba jeszcze trudniej to wybrać... na tej płycie takiego nie ma...
BEST MOMENT:jest kilka: bębny w wejściu do Słuchaj Izraelu, ostrzejsza część Benedictusa (na zakończenie), pierwsze dźwięki Marana tha (gitarowe)
TEXT KTÓRY DO MNIE NAJBARDZIEJ TRAFIA: na dzień dzisiejszy: miej nadzieję w Panu, Alleluja (benedictus)
KRÓTKIE PODSUMOWANIE: płyta rewelacyjna,pełna nadzieji,świeżości,mocy,wiary,miłości i niosąca człowieka na skrzydłąch. Niestety bardzo niespójna...niektóre utwory zupełnie nie pasują, choć gdyby zabrakło chociaż jednego, ta płyta nie byłaby już aż tak dobra. Na uwagę zasługują też momenty, w których wokaliści modlą się w językach (tylko w jednym utworze Armii to słychać). Na późniejszych płytach już tego brak.
AMEN * * * * *
Płyta, która była dla mnie kolejną płytą, której mogłem słuchać bez przerwy... choć będąc w liceum, gdy przychodziłem po lekcjach kładłem się na łóżko, włączałem do odtwarzacza, i zasypiałem. Singlem promującym stał się Psalm 13... słuchając go w radiu, jeszcze przd tym jak miałem płytę - bardzo często podkręcałem volume na maxa... wtedy serce zaczynało bić duuuużo mocniej. Było tak przez kilka miesięcy, gdy słyszałem ten utwór, całe życie stawało mi przed oczami...
Płytę kupiłem i jeszcze jedną wygrałem podczas nocnej audycji w Radiu Plus (Rebert Tekiela puszczał na okrągło najbardziej łagodne utwory...) to też były niesamowite chwile, gdy nocami siedziałem przy radiu spragniony usłyszeć o tym, że ktoś doświadczył dotknięcia Boga... właśnie przypomniałem sobie tytuł Audycji: Pocieszenie i strapienie... wtedy dużo ludzi otwierało się na Boga i otwarcie świadczyło o jego miłości... to był jakiś znak czasu. Ja potrzebowałem tego świadectwa... dziś już bardzo rzadko można usłyszeć w mediach, że ktoś doświadczył miłości Boga (wyjątkiem był program Warto rozmawiać z dn.22.05.2006. w którym był Litza)
NAJLEPSZY UTWÓR: byłbym niekonsekwentny, gdybym po tym, co napisałem wyżej, wybrał inny utwór niż Psalm 13, ale na płycie utworów genialnych jest cała masa:Shlom lech Mariam (metal rządzi!), Z tą samą miłością (3 wielkie wokale), Psalm 18...
NAJGORSZY UTWÓR:zdecydwanie Kim jest ta... bardzo lubię reggae i wokal Maleo,ale ten utwór to nie jest to
BEST MOMENT: oddechy w Psalmie 18, Cały psalm 13 (a w szczególności ostatnie refreny Baruch ata Adonai/O Panie mój - śpiewane jednocześnie)
TEXT KTÓRY DO MNIE NAJBARDZIEJ TRAFIA: O Panie mój, chciej się zatrzymać, O Panie mój, nie omijaj mnie!!!
KRÓTKIE PODSUMOWANIE: Płyta bardzo spójna... niestety są momenty słabsze,ale przejścia perkusyjne - rewelacyjne (no, przecież moja ulubiona perkusistka grała). Po wydaniu tej płyty byłem po raz pierwszy na koncercie 2TM2,3... był to czas którego jeszcze bardzo długo nie zapomnę
Pascha 2000 * * * * * - (z minusem)
Płyta która jest bardzo krótka, energetyczna.
NAJLEPSZY UTWÓR: znów kilka propozycji: Psalm 40 (mam nadzieję,że na koncertach będzie grane z czadem), Shalom, Shema Izrael, ale najlepsza jest Effatha... baaardzo podoba mi się list do Kościoła
NAJGORSZY UTWÓR:Psalm 122 (choć w wypadku 2TM2,3 nie można powiedzieć najgorszy, a raczej nie tak dobry jak pozostałe)
BEST MOMENT: Szema Izraeeeeeeel (chodzi mi o to długie "e" na zakończenie), a także solo w środku Effathy
TEXT KTÓRY DO MNIE NAJBARDZIEJ TRAFIA: "Znam twoje postępowanie, nie jesteś zimny, ani gorący (...)"; a także "Zaufałem memu Panu, on pochylił się nade mną"
KRÓTKIE PODSUMOWANIE: Płyta bardzo zwarta, jednak występowanie utworów bliźniaczych jest małą przesadą (Pozwólcie dzieciom, Gdzie ona jest). Do płyty dołączone są teledyski (bardzo fajnie że są).
Pascha 2000 tour * * * + (z plusem)
Płyta dziwna.... bałem się przez moment, że zespół pójdzie w tą stronę (choć po przesłuchaniu nowej wersji Żyję w tym mieście w wykonaniu MRR i VenioPele zastanawiam się co gorsze:hip hop czy techno).
NAJLEPSZY UTWÓR: Podoba mi się Shalom (tack 4)... jest w nim coś metalowego... bardzo fajny
NAJGORSZY UTWÓR: Shalom (track 1) z tępym rytmem na początku
BEST MOMENT: Gdy Maleo śpiewa a'capella (no, są jednak organki w tle): Gdy usłyszałem jego głos (...) Panie móóóóóój"
TEXT KTÓRY DO MNIE NAJBARDZIEJ TRAFIA: j.w.
KRÓTKIE PODSUMOWANIE: płyta dziwna, w empiku prawie 25zł kosztowała... początkowao wartościowy był tylko teledysk... płyta do której sięgam rzadko,ale jej słucham...
Propaganda Dei * * * *
Płyta nagran na koncercie, którym byłem i było trochę dziwnie (no bo z jednej strony Tom łowił ludzi na mikrofon i zaczęło się pogo, a z drugiej Litza wołał, że to Wielki Post, itp.) Światła były cały czas na KULowewj auli zapalone i brak klimatu,ale Koncert oczywiście był i tak niesamowity.
NAJLEPSZY UTWÓR: List do Kościoła, SeeI&I, Kocham Cię Panie
NAJGORSZY UTWÓR: Święty szczyt, ale jeszcze gorszy:By the rivers of Babylon
BEST MOMENT: Wstawka instrumentalna w utworze Angeliki (Ps. 103) - gdy tak jakby wszystko się skończyło, a potem leci dalej (05:26)
TEXT KTÓRY DO MNIE NAJBARDZIEJ TRAFIA: Psalm 130... nic dodać, nic ująć.
i jeszcze kilka słów o okładkach: 2tm2,3 ZAWSZE miało REWELACYJNE okładki... od monumentalnej z pierwszej płyty, przez wprost ze Syjonu AMEN, rewelacyjny obraz Kiko i futurystyczny Krzyż z ulic na Paschy 2000 tour, a kończywszy na obrazie z Propagandy... Mam nadzieję że projekt okładki do 888 się zmieni (ale to moje subiektywne zdanie).