Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest śr, 15 maja 2024 16:05:02

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 27  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 10 sierpnia 2008 00:51:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 10011
Crazy pisze:
ale to chyba dobrze, że takie różne interpretacje!


Też myślę że dobrze! :D

Zresztą , muszę dodać, że sama czasem różnie "Lunę" interpretuję. Inaczej odbieram te teksty, kiedy siadam z książeczką w ręku i je czytam - wtedy odbieram je bardziej pesymistycznie; a inaczej - kiedy słucham płyty. Wtedy daję się ponieść muzyce - która sama w sobie wprowadza mnie w bardzo dobry nastrój, a z tekstów do świadomości docierają pojedyncze wersy, wyrwane często z kontekstu, i przeważnie słyszę tylko to, co chcę słyszeć. ;)

Interpretacja, którą przedstawiłam w swoim poście, to jakaś średnia wypadkowa powyższego.


Uldor pisze:
i tam było coś o "Dwunastu Słonecznikach" Van Gogha. I był zamieszczony cytat z wywiadu z Budzym, w którym ten stwierdził, że przy takim obrazie czuje się kochany.


O :!: :D Nie wpadłabym na to. Ale fajny odbiór tego obrazu!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 26 sierpnia 2008 14:59:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
w najnowszej Frondzie artykuł Witka o Lunie i Tańcu

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 02 września 2008 20:35:31 
O najlepszej, jak dotąd, linijce Budzego.

Cytat:
tylko dziwaczne czarne dekoracje

Oczywiście cały sens skumulowany jest w wersie poprzednim, ale to tu się go przeżywa i tu jest literackie piękno.
Cztery słowa przekładają się dla mnie na trzy pojęcia:

dziwaczne dekoracje to ABSURD, a jest on sytuacją / cieniem rzeczywistości / samą odrębną rzeczywistością - można patrzeć nań różnie - jest więc tym miejscem, w którym do powiedzenia ma się tylko nie rozumiem... i nie wiem... Nic ponad to. Jest pułapką.

czarne to STRACH - ten, co jest żarłocznym monstrum, ten, co sięga prosto po serce.

tylko to BRAK NADZIEI, a tak jak brak miłości czy brak wiary nie tłumaczą, czym są miłość i wiara, tak ten swoje tłumaczy najlepiej.

Oczywiście one się zazębiają, karmią się sobą wzajem i przez to tym trudniej powstrzymać dreszcze słuchając.
Czy można być głębiej, bardziej nigdzie niż na dnie rozpaczy?


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 03 września 2008 17:27:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6847
Kamik pisze:
BRAK NADZIEI, a tak jak brak miłości czy brak wiary nie tłumaczą, czym są miłość i wiara, tak ten swoje tłumaczy najlepiej.


!

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 23 września 2008 20:11:47 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:40:03
Posty: 834
Skąd: Białystok
Płytę Luna kupiłem w tę sobotę dopiero. Muszę przyznać, że nieco mnie rozczarowała. Z tym, że wypowiadam się o warstwie muzycznej, bo teksty są niezłe jak zwykle. Moje rozczarowanie jest podobne do tego, jakie przeżyłem po pierwszym przesłuchaniu Drogi. Gdzieś ten klimat misterium, który towarzyszył słuchaniu Legendy, Triodante i Ducha ulotnił się wtedy. Płyta poza niektórymi kawałkami wydawała mi się płaska. Zresztą swego zdania nie zmieniłem do dziś.

Z Luną jest trochę inaczej. Muzycznie przypomina jak dla mnie Taniec szkieletów. Jest jednak mniej zróżnicowana, mniej tutaj tej świeżości. A muszę przyznać, że Taniec szkieletów to dla mnie płyta doskonała.

Jak na razie przekonują mnie Luna, Serce i Wiosna na wygnaniu (piękny kawałek). Ale mimo wszystko nie czułem takich emocji, jak przy słuchaniu Cudów czy piosenki Biedny, chudy i zły.

Pozdrawiam forumowiczów

_________________
http://danielpaczkowski.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 23 września 2008 21:08:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11819
pako pisze:
Z Luną jest trochę inaczej. Muzycznie przypomina jak dla mnie Taniec szkieletów. Jest jednak mniej zróżnicowana, mniej tutaj tej świeżości.

:shock: mam zupełnie inne odczucia,,, wydaje mi się, że dopiero właśnie na Lunie widać MUZYCZNĄ różnorodność,,,
,,,są (zapewne) rzeczy, które można zarzucić Lunie, ale brak świeżości??

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 23 września 2008 21:43:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28022
pako pisze:
Pozdrawiam forumowiczów


Pozdro Pako! :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 23 września 2008 22:28:06 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:40:03
Posty: 834
Skąd: Białystok
Smok pisze:
są (zapewne) rzeczy, które można zarzucić Lunie, ale brak świeżości??


Dokładnie tak. Gdy pierwszy raz usłyszałem Taniec szkieletów zachwyciłem się. Nie tylko muzyką, ale tekstami, wokalem Budzego. No ciarki przechodziły po plecach po prostu. Zwłaszcza, że nikt tak wcześniej nie grał :)

O Lunie tego już powiedzieć nie można. Ja, laik jeśli chodzi o szczegóły, słyszę wiele pomysłów na Lunie z Tańca szkieletów.


Witku, pozdrawiam! Już wiem, że muszę zajrzeć do Frondy :)

_________________
http://danielpaczkowski.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 23 września 2008 22:37:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
pako pisze:
O Lunie tego już powiedzieć nie można. Ja, laik jeśli chodzi o szczegóły, słyszę wiele pomysłów na Lunie z Tańca szkieletów.

:shock:
szczerze się dziwię, bo dla mnie luna i taniec to różne płyty., właściwie to jeden kawałek stylistycznie pasuje do tańca - mam na myśli utwór "Dom", kótry równie dobrze mógłby się na tańcu znaleźć. reszta to kompletnie inna bajka! takich klimatów jak w "wiosnie na wygnaniu" czy "na niebie ciągły ruch" próżno jest szuakć na płycie "Taniec szkieletów". albo "dzień bez duchów" czy "umieraj". możnaby wymieniać i wymieniać!
teksty dotykają innej całkiem sfery, więc tez trudno je porównywać. a wokal dla mnie o wiele, wiele, wiele lepszy na lunie.
ja utwory z "tańca" wolę o wiele bardziej w wersjach koncertowych, niż płytowych. tym bardziej "luna" jest bardziej urozmaicona muzycznie, ma o wiele bardziej zywych smaczków niż komputerowa wersja płytowa "tańca". dlatego trochę się dziwię, że tego nie słyszysz.
:shock:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 24 września 2008 11:50:36 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:40:03
Posty: 834
Skąd: Białystok
Nie oceniam zupełnie tekstów (bo one są b. dobre), piszę tylko na temat ogólnego wrażenia muzycznego. Smaczki gdzieniegdzie słyszę (jestem co prawda laikiem, więc pewnie nie wszystkie).

Może powinenem napisać inaczej, krótko: Gdy włączyłem "Taniec" od razu poczułem dreszczyk emocji. I on nie malał, a z każdym przesłuchaniem się wzmagał. Z "Luną" tego nie mam, a słuchałem jej już 4 czy 5 razy. No i wokal na Tańcu też bardziej mi się podoba.

_________________
http://danielpaczkowski.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 19 listopada 2008 12:11:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25422
Myślę, że coraz bardziej zaczynam doceniać utwór "Dom".

Na początku mnie rozczarował jako zakończenie; pisałem o tym, ale powtórzę: spodziewałem się zakończenia triumfalnego - ze śmierci w życie! skończyłem - rozpoczynaj! on jest tu! miłość zmartwychwstanie!
A tu takie mdłe.

Już podczas pisania najważniejszych swoich postów o Lunie zaczynało mi się otwierać inne rozumienie tej piosenki. Teraz wydaje mi się coraz bardziej wyraźnym, że charakter doświadczanych wcześniej przez bohatera przeżyć, jego wewnętrznej śmierci, jest taki, że po nim nie może nastąpić od razu pełne oczyszczenie, przypływ mocy. "Dom" to nie cud zmartwychwstania - to bolesne przebudzenie, to powrót człowieka dogłębnie zmęczonego. Może to też rodzaj cudu, ale okupionego wielkim cierpieniem.

To tak jak z Frodem: zwyciężył, został cudem ocalony, ale czy zaznał po powrocie do domu prawdziwej radości, nawet gdy Shire zostało oczyszczone ze złego czaru? Frodo nigdy nie wrócił do siebie i nigdy nie został w pełni rozpoznany (czy to ty, czy to nie ty...).

Może piosenka "Dom" opowiada o powrocie Froda do Shire?

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 19 listopada 2008 19:32:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17282
Skąd: Poznań
Crazy pisze:
Może piosenka "Dom" opowiada o powrocie Froda do Shire?


Bardzo ciekawa koncepcja i od razu się z nią zaprzyjaźniłem!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 19 listopada 2008 20:59:01 
(-)


Ostatnio zmieniony pt, 22 lipca 2016 12:58:18 przez chewbacca, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2008 21:01:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
....czas nadszedł...
Na początku klika uwag ogólnych :wink:
Nie cierrrpiałem tego.
Nie docierało do mnie ani trochę i stwierdziłem, że nie będę się tu wpisywał bo jeszcze mnie zbanują :wink:
No ale pojawił się na Horyzoncie koncert w Buku....
I coś drgnęło....
Następnie osłuchałem się z Lunarnym materiałem w Blue Nocie i u Salezjanów...
Zacząłem inaczej słyszeć tą muzykę, a dzień bez duchów w samochodzie Bartka jakoś nie chciał mnie zirytować...no dobra
jak nie teraz to kiedy?

Halo Halo * * * *
Zaczyna się ładnie, riff wprowadza w taki...pozytywny trans...
Refren ma w sobie coś niepokojącego, a później robi się ciężej i bardzo mroczno :wink:
Końcówka nastrojowo wprowadza w klimat....

Echo'a :wink: * * * *
:shock:
No tu już się robi zdecydowanie chłodniej....
Bardzo fajne szczegóły gdzieś tam z tyłu i genialne tuuułaj się
Niestety nastrój nocy psują mi klawisze które tu pasują jak banan do pomidorowej.
Best moment?
w którym mieszkaaam....OD POCZĄTKU.

Luna * * * 1\2
Początkowo fajnie ale później jest.... niewiele ponadto co już było :wink:
Czyli trochę się ten utwór wlecze.
Gdzieś tam z tyłu słyszę ELO :)

Dzień Bez Duchów * * * 1\2
hehe jeszcze niedawno numer na " * "
Teraz już się do niego przyzwyczaiłem.
Bit jest w gruncie rzeczy fajny a utwór tak ogólnie rzecz biorąc bywa po prostu rozweselaczem.
Ale refren to nadal przegięcie :wink:

UFO * * * * -
Czyli numer który jest jedną wielką przeszkadzajką :wink: bardzo pozytywną!
Idzie przy tym odlecieć albo wejść do jakiegoś odpowiedniego garnka i oglądać sobie czarne dziury....

Na Niebie Ciągły Ruch * * * * 1\2
Pierwsza wyraźna rewelacja.
Bardzo dużo niepokoju....i bardzo bandycka trąbka :wink: Statek kosmiczny którym lecę obraca się wokół własnej osi coraz szybciej i szybciej a ja wpatruję się w nic... cenię sobie ten stan....mimo wszystko.

Serce * * * *
Bardzo przejmujące...
Niech się stanie tylko to co ma się stać.

Tren * * * * *!
Na ten moment najlepszy utwór Budzego solo, idealna każda sekunda...no i pięknie miarkowane emocje...
Gitara Hetfielda gra tu doskonale...wszystko piękne.
A sam utwór skłania do wielu różnych refleksji....
Ostatnio się tak zastanawiałem....może czasem jednak warto nie mówić skoro tak często kończy się krzykiem to?....

Jeszcze nie dziiiś!
Umieraj * * * * 3\4
Przy czym dostaję schizofrenii, jak utwór z takim tekstem może wywoływać pozytywne emocje?....może jest zaczarowany?

Wiosna na Wygnaniu * * * * 1\2
Kolejny refleksyjny numer, a mój statek pojawia się w totalnym nigdziesiowie, wszędzie Hatifnatowie*....czuję się jak jeden z nich.

...trochę mam warażenie, że na tym utworze mogłaby się skończyć płyta...

Poza Tym Światem * * * *
To na pewno....gdzieś bardzo od niego daleko, naelektryzowany zaczynam podążać dokąd nie wiem i nikt nie wie w całym lesie....

Dom * * * * 1\4
Pełen zmęczenia, ogarnięty marazmem wracam...chyba czuję kadzidło...

* Hatifnatowie wyrastają z nasion, ale tylko z tych, które wysiano w Noc Świętojańską. Są oni pozbawieni słuchu i węchu, lecz intensywnie reagują na bodźce elektryczne.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 04 grudnia 2008 21:09:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 11 kwietnia 2007 21:16:14
Posty: 788
Skąd: Moria
MAQ pisze:
Nie docierało do mnie ani trochę i stwierdziłem, że nie będę się tu wpisywał bo jeszcze mnie zbanują

u mnie tak samo i niestety nadal mi nie wchodzi, przepraszam :|

_________________
„Bo słowo Boże jest żywe i oddziałuje z mocą, i jest ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, i przenika aż do rozdzielenia duszy i ducha, a także stawów i ich szpiku, i jest zdolne rozeznać myśli i zamiary serca.”


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21 ... 27  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group