Ultima Thule

znawcy nie mają nic do gadania. O obiektywizmie już dawno było, ja uważam, że się skompromitował. Sztuka czy raczej jej odbiór to rzecz całkowicie względna.
I KONIEC Budzemu się podoba Piper i Umagumma a mi Animals i Dark Side ale to nie ma nic wspólnego z faktami

_________________
http://freemusicstop.com

Koniec świata!



Chyba zacznę znowu używać tego argumentu (podobno skompromitowanego, napisał powyżej MAQ), bardzo go lubię

no ale przecież to oczywiste, że niektóre rzeczy warsztatowe można obiektywnie zmierzyć - jeśli np. ktoś fałszuje to jest fakt

albo jeśli coś nie stroi

albo jeśli ktoś śpiewa na chorym/niewyspanym/zaciśniętym gardle, jak np. tutaj Lennon (biedaczek):

http://www.youtube.com/watch?v=HTqhwNEU ... ure=relmfu

nie są to żadne sztuki obiektywistycznej arkana

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

no tak, ale można nie stroić specjalnie

i co wtedy?

_________________
ja herez ja herez

więcej! gdy przyjmę za punkt odniesienia inną formę harmonijną, to wyjdzie mi, że Lodge fałszuje jak złoto...

_________________
un tralala loco

artystycznie może być fajnie albo niefajnie, w zależności od subiektywnych kryteriów oceny

ale obiektywnie wciąż nie stroi




Lodge fałszuje i w odniesieniu do systemu dur/moll hehehe

ja zresztą też

mi chodzi o to, że to akurat można zmierzyć (lepiej lub gorzej) w odróżnieniu od tego czy The Police jest "lepsze" niż The Doors

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

http://en.wikipedia.org/wiki/Werckmeister_temperament

_________________
un tralala loco